W Brześciu Dzień Zwycięstwa będzie można świętować, ale tylko indywidualnie
9 maja będzie można przyjść do Twierdzy Brzeskiej i złożyć kwiaty pod pomnikiem jej obrońców, ale imprezy masowe się nie odbędą.
Władze miasta zmieniły plan obchodów 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej, która co roku w jest świętowana w Brześciu z wielką pompą. Twierdza Brzeska, która według sowieckiej propagandy, otoczona przez Niemców w 1941 r. broniła się miesiąc, otrzymała w czasach ZSRR tytuł Miasta Bohatera.
– Myślę, że nie będziemy nikomu zabraniać przychodzenia do twierdzy. To absolutnie niepatriotyczne i nie po ludzku. Ale z ogromną dozą prawdopodobieństwa nie będziemy organizować przemarszy czy masowych imprez — dodał na konferencji prasowej Alaksandr Rahaczuk, przewodniczący Brzeskiego Komitetu Wykonawczego.
Odbędzie się za to tradycyjny pokaz sztucznych ogni. Jednak władze zapowiedziały, że będą starały się „rozgrupować” widzów.
Tymczasem, mimo trudnej sytuacji epidemiologicznej w kraju, nadal trwają przygotowania do święta zakończenia wielkiej wojny ojczyźnianej w Mińsku. Jak co roku ma odbyć się tam oglądana przez tłumy parada wojskowa. 11 marca potwierdziło to białoruskie Ministerstwo Obrony. Wcześniej Alaksandr Łukaszenka, który bagatelizuje epidemię, podkreślał, że imprezy świąteczne przejdą zgodnie z planem.
Białoruski prezydent drwił również z wahań rosyjskich władz, co do organizacji swojej parady w Moskwie, na którą zaprosili białoruskiego gościa. Nazwał zachowanie Rosjan „psychozą”.
Ostatecznie, jak dziś zapowiedział Władimir Putin, moskiewska parada zostanie przełożona na inny termin. Rosyjski prezydent stwierdził, że zagrożenie związane z epidemią jest bardzo wysokie.
