Były przywódca Kirgistanu Ałamazbek Atambajew został skierowany na badania psychiatryczne. Zrobili to śledczy z MSW, którzy prowadzą przeciwko niemu postępowanie karne.
Na badania zostanie wysłanych jeszcze 15 podejrzanych w tej samej sprawie. Dotyczy ona wydarzeń z sierpnia b.r., kiedy podczas próby jego zatrzymania Atambajew oraz jego zwolennicy stawili zbrojny opór funkcjonariuszom.
– Postawienia Służby Śledczej MSW, prowadzącej postępowanie karne zostały przekazane do Republikańskiego Centrum Zdrowia Psychiatrycznego Ministerstwa Zdrowia Kirgistanu w celu wykonania – poinformowano w resorcie spraw wewnętrznych.
7 sierpnia we wsi Koj-Tysz, rodzinnej miejscowości byłego prezydenta, specnaz przeprowadził operację jego zatrzymania. Próba wkroczenia do rezydencji Atambajewa przerodziła się w szturm budynku i zbrojne starcia ze stronnikami byłego przywódcy państwa.
Jeden z funkcjonariuszy jednostki antyterrorystycznej „Alfa”został podczas ataku śmiertelnie postrzelony, a sześciu innych dostało się do niewoli Atambajewa i jego obrońców. Wypuszczono ich następnego dnia. Wtedy też przypuszczono kolejny szturm. Były prezydent poddał się dopiero po negocjacjach, które prowadził z nim osobiście przybyły na miejsce minister spraw wewnętrznech. Szef resortu miał mu obiecać, że obrońcom budynku nie stanie się krzywda.
Po pierwszej w historii kraju pokojowej zmianie władzy w Kirgistanie następca Atambajewa oskarżył go szereg przestępstw korupcyjnych, a parlament pozbawił nietykalności. Sam był prezydent zapewniał, że zarzuty mają polityczne tło i zapowiedział przejście do opozycji. Ogłosił też, że nie będzie współpracował z wymiarem sprawiedliwości, który jego zdaniem wykonywał polityczne zamówienie jego przeciwników.
sk, cez/belsat.eu