Rosja wątpi w wykonanie przez USA planu przemieszczenia z Niemiec do Polski amerykańskiej broni jądrowej. Taki krok byłby jawnym naruszeniem Aktu Stanowiącego Rosja-NATO – oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
– Jeśli chodzi o pytanie o możliwość przemieszczenia tej broni jądrowej z Niemiec do Polski, to będzie to jawnym naruszeniem Aktu Stanowiącego Rosja-NATO, w którym NATO zobowiązało się do nierozmieszczania ani wtedy, ani w przyszłości, broni jądrowej na terytorium nowych państw członkowskich – powiedział Ławrow.
Zaznaczył następnie: „Wątpię, aby te procedury zostały w wymiarze praktycznym uruchomione”.
Rosyjski minister odniósł się w ten sposób do wypowiedzi ambasador USA w Warszawie Georgette Mosbacher. 15 maja Mosbacher napisała na Twitterze, że „jeśli Niemcy chcą zmniejszyć potencjał nuklearny i osłabić NATO, to być może Polska – która rzetelnie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, rozumie ryzyka i leży na wschodniej flance NATO – mogłaby przyjąć ten potencjał i u siebie”.
Również dziś, rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oświadczyła, komentując słowa Mosbacher, że wypowiedzi tego rodzaju „zaostrzają jeszcze relacje pomiędzy Rosją i NATO, które już i tak przeżywają nie najlepszy okres”. Rosja – dodała Zacharowa – ma nadzieję, że „Waszyngton i Warszawa zdają sobie sprawę z niebezpiecznego charakteru tego rodzaju wypowiedzi”.
cez/belsat.eu wg PAP