Białoruś: w piątek masowe protesty w obronie niepodległości


20 grudnia prezydenci Łukaszenka i Putin spotkają się w Petersburgu, by negocjować warunki integracji Białorusi z Rosją. Liderzy opozycji wzywają Białorusinów do wyjścia na ulice w obronie suwerenności.

W poniedziałek przedstawiciele większości ruchów opozycyjnych Białorusi zorganizowali konferencję prasową, podczas której poinformowali o planach dalszych protestów przeciwko integracji z Rosją. Podkreślili, że połączenie w jedno Państwo Związkowe oznacza koniec białoruskiej niepodległości.

Konstytucja Białorusi zobowiązuje każdego obywatela do obrony kraju– stwierdzili opozycjoniści, dodając, że demonstracje w obronie niepodległości z zasady nie mogą być nielegalne. Przypomnieli też najważniejszym osobom w państwie, że zdrada stanu jest przestępstwem.

Opinia
Ekspert: Protesty w Mińsku są Łukaszence na rękę
2019.12.09 09:35

Plan A zakłada wiec na Placu Październikowym, marsz głównymi ulicami Mińska i rozpięcie żywego łańcucha wzdłuż Prospektu Niepodległości. Opozycjoniści twierdzą, że mają i plan B – na wypadek sprzeciwu władz. Nie chcą go jednak ujawniać, by manifestacja mogła się odbyć.

– Pokojowe protesty odbędą się mimo wszystko. Ale zakładamy, że 20 grudnia o godzinie 18 Plac Październikowy będzie otwarty, jak to było 7 i 8 grudnia. Ogłosiliśmy scenariusz, ale gdyby był niemożliwy do realizacji, będą tam organizatorzy i przeprowadzimy ten masowy protest w innym formacie – powiedział Pawał Siewiaryniec, lider Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji.

Foto
Dwa dni protestów w Mińsku w obiektywie Biełsatu FOTO
2019.12.09 11:11

Organizatorzy podkreślają, że chęć udziału w protestach zgłosiły prawie wszystkie ruchy demokratyczne na Białorusi. Mimo, że część uczestników demonstracji 7 i 8 grudnia trafiła za swój sprzeciw na komisariaty milicji. Na komendzie miał się też stawić orszański bloger Szery Kot (Zmicier Kazłou), który jednak zignorował wezwanie milicji i pojechał na konferencję w Mińsku.

– Zupełnie tego nie rozumiem. To jakaś zdrada, bo skoro ludzie manifestują w obronie suwerenności, to powinni ich ostrzec, lub przynajmniej nie reagować. Niedawno dyskutowaliśmy, jak ma działać opozycja, skoro zgodnie z konstytucją władze powinny bronić niepodległości, a działają przeciw niej i karzą ludzi, którzy protestują. W ten sposób zdradzają państwo – powiedział Biełsatowi bloger.

Białorusini nie chcą protestować przeciwko narodowi rosyjskiemu, a przeciwko władzom, które planują połączyć dwa państwa. Organizatorzy protestu podkreślają w odezwie do Rosjan, że będą walczyć „o naszą i waszą wolność”.

Wiadomości
Jak protestować przeciwko Rosji, nie obrażając Rosjan? Dylematy białoruskiej opozycji
2019.12.12 08:36

Masowe protesty na Białorusi mają się odbyć 20 i 21 grudnia, gdy Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin będą rozmawiali o integracji państwowej w Petersburgu. Zaplanowano też na luty posiedzenie opozycyjnej Rady Kongresu Wszechbiałoruskiego, która ma rozmawiać o obronie białoruskiej niepodległości.

– Kwestia niepodległości Białorusi nie może się ograniczać do akcji ulicznych. Ta sprawa będzie bardzo aktualna także w 2020 roku. Dlatego gromadzimy szerokie forum przedstawicieli społeczeństwa – powiedziała przewodnicząca Towarzystwa Języka Białoruskiego, była opozycyjna deputowana białoruskiego parlamentu Alena Anisim.

Organizatorzy protestu postanowili, że zgłoszą jego przeprowadzenie władzom miasta i milicji. Wzywają też Białorusinów na całym świecie do poparcia demonstracji w obronie niepodległości Białorusi. Biełsat będzie relacjonował manifestacje na żywo.

Materiał pochodzi z programu “Obiektyw”

Halina Abakunczyk,pj/belsat.eu

Aktualności