W Mińsku zaprezentowano książkę o Białorusinach broniących Mławy w 1939 r.


W swojej książce „XX Dywizja Piechoty” historyk przypomina, że w kampanii wrześniowej w szeregach Wojska Polskiego walczyły tysiące etnicznych Białorusinów.

– Jeszcze do niedawna bitwa pod Mławą oraz fakt, że brali w niej udział żołnierze pochodzący z Białorusi był całkowicie nieznany na Białorusi, a w Polsce jest to przecież symbol heroizmu” – powiedział PAP Ihar Mielnikau specjalizujący się w historii polsko-białoruskiej w XX w.

Jego książka „XX Dywizja Piechoty” ukazała się w języku polskim w wydawnictwie Edipresse w ramach serii „Wielka Księga Piechoty Polskiej”, a w piątek przedstawiono ją białoruskiej publiczności w galerii Tut.by w Mińsku.

Mielnikau przypomina historię trzech pułków, które wchodziły w skład 20. Dywizji Piechoty: 78. Pułku Strzelców Słuckich, 79. Pułku Strzelców Słonimskich im. Lwa Sapiehy i 80. Pułku Strzelców Nowogródzkich. W latach międzywojennych wszystkie te jednostki stacjonowały w rejonie Baranowicze-Słonim, na terenie dzisiejszej Białorusi, a w wypadku wojny II Rzeczypospolitej z ZSRR miały bronić Baranowickiego Rejonu Umocnionego.

– Wielu żołnierzy tych jednostek było etnicznymi Białorusinami albo pochodziło z terenów dzisiejszej Białorusi – podkreśla Mielnikau. – Jednostkami tymi dowodzili wybitni polscy wojskowi, w tym gen. Władysław Anders, co jest elementem naszej wspólnej historii – dodaje.

Autor przyznał, że jego książka powstała z pasji do podróży po Białorusi i zbierania dawnych pamiątek, w tym z lat międzywojennych oraz działalności rekonstrukcyjnej. W trakcie swoich wyjazdów Mielnikau odkrył wiele dokumentów, pamiątek, części mundurów i fotografii związanych z tymi jednostkami wojskowymi, dzięki którym udało się uatrakcyjnić oprawę graficzną książki.

– Staram się nie dzielić żołnierzy, o których piszę, na narodowości – mówi historyk. – W Wojsku Polskim służyli w latach międzywojennych na tych terenach Polacy, Białorusini, Ukraińcy, Żydzi. W 1939 r. wszyscy bohatersko stanęli w obronie swego państwa i powinniśmy o nich pamiętać niezależnie od tego, czy jesteśmy Polakami czy Białorusinami – przekonuje rozmówca PAP.

Mielnikau przypomina, że żołnierze 20. Dywizji Piechoty byli pierwszymi Białorusinami, którzy walczyli z nazizmem podczas II wojny światowej, a dywizja ze względu na odwagę i męstwo nosiła przydomek „żelaznej”. Z kolei polscy oficerowie nazywali nieformalnie tę jednostkę „białoruską”.

W spotkaniu wzięły udział osoby, których dziadkowie lub pradziadkowie służyli w Wojsku Polskim. Niektórzy z nich mają w domach związane z tym pamiątki, które traktują jak relikwie, inni starają się zdobyć w polskich archiwach potwierdzenie, że przodkowie służyli w Wojsku Polskim.

– Chciałem podziękować Iharowi za te książkę – mówił podczas prezentacji Wiktar z Nieświeża. Jego dziadek oraz dwóch jego braci służyli w Wojsku Polskim.

Historyk zaapelował, by osoby, które mają pamiątki związane z Wojskiem Polskim, przekazywały mu je, a on będzie je eksponować i wykorzystywać w swoich kolejnych pracach.

jb belsat.eu za PAP

Aktualności