Sąd w Grodnie umorzył sprawę przeciwko dziennikarzom Biełsatu


Trójka współpracowników Biełsatu została oskarżona o wyprodukowanie materiału poświęconego Czesławowi Niemenowi dla TVP Polonia, którego autorami byli zupełnie inni dziennikarze.

Zdj. Belsat.eu

Dziennikarze przed sądem. Na ławie oskarżonych zasiedli Aleś Dzianisau, Aleś Kajrys oraz Katarzyna Laudacka. Zarzucono im pracę bez akredytacji, czego dowodem miał być materiał TVP Polonia. Jak poinformował obserwujący proces korespondent Biełsatu w Grodnie, sędzia pozwolił wypowiedzieć się każdemu z podsądnych i przedstawicielowi milicji ze Szczuczyna.

Zdaniem naszego korespondenta, milicjant został dosłownie „rozsmarowany przez Laudacką”, która wypomniała mu, że funkcjonariusze nie zdołali nawet przetłumaczyć napisów końcowych w programie.

Dowodem był poświęcony rocznicy urodzin Czesława Niemena fragment programu dla Polaków na Białorusi pt. “Nad Niemnem”, który powstaje na zamówienie TVP Polonia, ale jest emitowany również na antenie Biełsatu. W napisach końcowych wymienieni zostali też jego autorzy: Andrej Frałou, Jan Roman i Aleksy Szota.

fotoreportaż
Dziennikarze Biełsatu sądzeni za materiał TVP Polonia
2019.04.23 12:57

– Na tych napisach wymieniono zupełnie inne nazwiska ludzi, którzy pracowali na materiałem. I on po prostu popłynął. Mówił, że nie zna polskiego i nie interesuje go, jakich ludzi wymieniono w tych napisach – powiedziała Katarzyna Laudacka.

Po wysłuchaniu stron, sąd obwieścił przerwę. Następnie wydał wyrok umarzający sprawę. Decyzję sądu przyjęło aplauzem kilkadziesiąt osób, którzy przyszli wesprzeć dziennikarzy.

Dziennikarze mogli liczyć na wsparcie publiczności.
Zdj. Belsat.eu

Katarzyna Laudacka podkreśliła, że milicjanci nie mieli żadnych dowodów na podstawie, których skierowali sprawę do sądu. Przypomniała, że z tego powodu zamiast spędzać Święta Wielkanocne w rodzinnym gronie musiała spędzać czas „w tych budynkach, z ludźmi w mundurach”.

Naszych współpracowników sądzono za ten odcinek “Nad Niemnem”

jb/belsat.eu

Aktualności