Rosja chce, żeby Białorusini przestali być obcokrajowcami


Grigorij Rapota, Sekretarz Stanu Związku Białorusi i Rosji zaproponował, by w stosunku do obywateli Rosji i Białorusi zrezygnować z pojęcia „swój-obcy”. Zdaniem urzędnika to źle wpływa na integracyjne procesy pomiędzy dwoma państwami.

Grigorij Rapota, który został wyznaczony na swoje obecne stanowisko przez Kreml, proponuje zmienić prawo w Rosji i na Białorusi, tak by obywateli dwóch krajów nie uznawano za obcokrajowców na terytorium ZBiR.

– Naturalnie, zastanawiamy się, co robić. Pierwszym co przychodzi do głowy, jest to, że u nas powinno być przyjęte prawo czy też opracowany międzynarodowy akt, który wykluczałby kategorię „obcokrajowca”, stosowaną w Rosji wobec Białorusinów, a na Białorusi wobec Rosjan – powiedział Rapota podczas swojego wystąpienia na Forum Regionów Rosji i Białorusi w Petersburgu.

Podobnie jego zdaniem powinno stać się w przypadku przedsiębiorstw w obydwu krajach.

Od 1996 r. obywatele Rosji i Białorusi mają równe prawa, jeżeli chodzi o możliwość zatrudnienia, czas i warunki pracy, pomoc medyczną itd. Białorusini mogą więc bez ograniczeń zatrudniać się w Rosji – a Rosjanie na Białorusi. W tym celu połączono nawet bazy gromadzące dane nt. wolnych stanowisk.

W 1997 r. Alaksandr Łukaszenka i Borys Jelcyn podpisali Umowę o Państwie Związkowym, która przez ostatnie 22 lata stanowiła raczej rodzaj listu intencyjnego. Ostatnio Kreml zaczął jednak naciskać na wprowadzenie poszczególnych punktów umowy w życie. Według ekspertów na Kremlu zastanawiano się nad przedłużeniem władzy Władimira Putina jako prezydenta Państwa Związkowego.

Wiadomości
Bloomberg: Putin nie zostanie prezydentem Rosji i Białorusi, by zachować władzę
2019.07.16 11:38

jb/belsat.eu wg ТASS

Aktualności