– Spotkanie na najwyższym szczeblu jest obecnie w trakcie przygotowań, może odbyć się w Moskwie 5 lub 6 marca – oświadczył Pieskow.
Obaj przywódcy w piątek odbyli rozmowę telefoniczną.
– Uzgodniono, że po obu stronach potrzebne są dodatkowe działania w celu normalizacji sytuacji w północno-zachodniej Syrii” – zakomunikowała służba prasowa Kremla po tej rozmowie.
W piątek w Ankarze odbyły się kolejne rozmowy o sytuacji w Idlibie z udziałem delegacji z Rosji. Według komunikatu tureckiego MSZ stronie rosyjskiej przekazano, że „należy natychmiast doprowadzić do trwałego zawieszenie broni, a siły rządowe Syrii, wspierane przez Moskwę, muszą wycofać się do granic określonych w umowie o deeskalacji, zawartej między Turcją a Rosją w 2018 r.”
Z kolei syryjska agencja Sana podała, powołując się na MSZ w Damaszku, że „armia Syrii nie pozwoli państwom zachodnim i ich pełnomocnikom przedłużać sprawowania <<terrorystycznej>> kontroli w Syrii”. Cytowane przez agencję źródło oświadczyło, że „armia syryjska będzie kontynuować kampanię, mającą na celu wyeliminowanie grup bojowników ze wszystkich części Syrii”.
Turcja poinformowała w nocy z czwartku na piątek, że w wyniku nalotów przeprowadzonych przez siły syryjskie w Idlibie zginęło 33 tureckich żołnierzy. Ministerstwo obrony Rosji zapewniło, że jej lotnictwo nie prowadziło ataków w tym rejonie. Zarzuciło przy tym żołnierzom tureckim, iż znajdowali się w szeregach walczących z syryjską armią bojowników.
jb/belsat.eu wg PAP