Łukaszenka podziękował Chinom za dozbrojenie armii


Gdy świat się od Białorusi odwrócił, Chiny wyciągnęły pomocną… zbrojeniówkę.

Dziś, 6 marca w Mińsku Alaksandr Łukaszenka spotkał się z ministrem obrony Chińskiej Republiki Ludowej, generałem Wei Fenghe.

– W naszych czasach odegraliście decydującą rolę w umacnianiu możliwości obronnych Białorusi. Pomogliście nam stworzyć najnowocześniejszy pododdział kosmiczny, wysłać na orbitę nowoczesnego satelitę. Stworzyliśmy razem na Białorusi najnowocześniejsze centrum dowodzenia lotami. Pomogliście stworzyć nam najnowocześniejsze uzbrojenie rakietowe dla białoruskiej armii [najprawdopodobniej wyrzutnię Polonez – przyp. Biełsat] – powiedział Łukaszenka.

Białoruski przywódca podkreślił, że jego kraj nie pozostanie dłużny:

– Wsparliście nas ramieniem w najtrudniejszym czasie, gdy cały Zachód wprowadził sankcje przeciwko Białorusi. Długo będziemy o tym pamiętać. Macie tu pewnych przyjaciół.

Łukaszenka podziękował także rządzącym ChRL “za to nieocenione gospodarcze, finansowe wsparcie, które okazujecie Białorusi”.

– Szczególnie dziękujemy wam za tą współpracę zbrojeniową, która powstała pomiędzy naszymi krajami – dodał.

Z kolei chiński generał oświadczył, że Białoruś i Chiny połączyło “żelazne braterstwo”.

Białoruskie media państwowe podkreślają, że Chiny wielokrotnie okazywały Białorusi bezpłatną pomoc wojskową. M.in. W październiku 2017 roku zawarto umowę na przekazanie takiej pomocy za sumę 4,5 mln dolarów. W jej ramach przeprowadzane są wspólne manewry białoruskich sił specjalnych i chińskich wojsk powietrznodesantowych. Do tej pory ćwiczenia odbyły się trzykrotnie – dwa razy na Białorusi, raz w Chinach.

Od 2000 roku dyplomy Akademii Wojennej Białorusi otrzymało 277 chińskich żołnierzy. Z kolei w instytucjach edukacyjnych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej bezpłatne nauki pobierało 77 Białorusinów.

Strona białoruskiego MON podaje, że oficjalna wizyta Wei Fenghe zakończy się 8 kwietnia. Chiński minister spotka się z szefostwem białoruskiego resortu obrony i odwiedzi kilka obiektów wojskowych.

Prezydent nie wspomniał przy tym o chińskich inwestorach, stawiających na Białorusi fabryki zagrażające środowisku i zdrowiu mieszkańców.

ІІ, PJ/belsat.eu za BiełTA

Aktualności