Policjanci weszli siłą na salę rozpraw sądu dzielnicy Swiatoszyn, w której zabarykadowali się zwolennicy dowódcy batalionu ochotniczego Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Mykoły Kochaniwskiego, zatrzymanego 21 października po strzelaninie w centrum miasta.
Jak poinformowała Ukraińska Prawda, kilkudziesięciu funkcjonariuszy w hełmach wpadło się do pomieszczenia przez okna. Zaczęli wyłapywać aktywistów i wyprowadzać ich na dwór. Ci z kolei stawili opór i wywiązała się bójka. Niektórzy nacjonaliści próbowali ucieczki, ale zostali zatrzymani.
Policja działała bardzo szybko, operacja trwała kilka minut. Gdzie w tym czasie był sam Kochaniwskyj, nie wiadomo.
21 października w Kijowie niedaleko stacji metra Akademmisteczko policja zatrzymała dowódcę batalionu OUN Mykołę Kochaniwskiego po strzelaninie z Rusłanem Kaczmałą z Prawego Sektora, podczas której obaj zostali ranni.
23 października zwolennicy Kochaniwskiego domagali się bezwarunkowego wypuszczenia mężczyzny. Sędzia przeniosła rozprawę na wtorkowy ranek. W związku z tym aktywiści zablokowali budynek sądu.
Zobacz też:
KA, PJr/belsat.eu