Deputowani białoruskiego parlamentu proponują wprowadzenie „poświadczenia rodaka” dla Białorusinów żyjących za granicą i dla potomków dawnych mieszkańców Białorusi.
Waler Waranieckij – przewodniczący parlamentarnej komisji ds. zagranicznych poinformował agencję Biełta, że nowy dokument nie będzie w założeniach kopią Karty Polaka.
– Leżąca u podstaw idea jest całkiem inna. On ma na celu wzmocnić duchowy związek ludzi pochodzących z Białorusi z historycznej ojczyzny – podkreślił.
Deputowanym nie chodzi jedynie o przedstawicieli diaspory, ale też tych, których dalecy przodkowie żyli na terytorium dzisiejszej Białorusi. Przypominają, że np. belgijska królowa Matylda wywodzi się ze starego szlacheckiego rodu Sapiehów – wywodzącego się z Wielkiego Księstwa Litewskiego.
– Chcielibyśmy zjednoczyć tych ludzi wokół Białorusi, żeby pojawiło się u nich zrozumienie faktu, że to tu znajdują się ich korzenie – dodał deputowany.
Nowy dokument ma jednak w zamyśle, podobnie jak Karta Polaka, dawać pewne preferencje jego posiadaczom, np. możliwość przyjazdu na Białoruś bez wizy.
Parlamentarzyści przekazali swój projekt do konsultacji do MSZ, Ministerstwa Transportu, Ministerstwa Kultury, Ministerstwa informacji i innych zainteresowanych instytucji.