Uborć (biał. Ubarć) na Białorusi nazywana jest “miodną rzeką”. To właśnie na Uborckim Polesiu do dziś kultywuje się pradawne rzemiosło – bartnictwo. Sekretne techniki miejscowych bartników podejrzała ekipa reportażystów Biełsatu.
– Bartnictwo to historia ludzkości, jej stosunku do przyrody, świata ożywionego – mówi ekonomista spod Mińska Iwan Wosipau, którego życiem zawładnęło starodawne rzemiosło.
Leśnego pszczelarstwa uczą go dziedziczni bartnicy z Uborckiego Polesia – Wasil i Michaił. Wasil to skromny Poleszuk, który nigdy nie chełpi się tym, że w okolicznych lasach ma dziesiątki, a może nawet setki barci. Z kolei dziadek Michaił to człowiek otwarty, gotowy wszystko opowiedzieć i pokazać. Obydwaj doglądają pszczół i pozyskują miód wyłącznie metodami swoich dziadów.
Czym bartnictwo różni się od pszczelarstwa? Co jest dla bartników najciekawsze i co ich najbardziej cieszy – w reportażu Biełsatu.
Reż. Maryja Buławinskaja, 2019 r.
Więcej o poleskim bartnictwie znajdziecie w fotoreportażu „Rezerwat. Bagna Olmańskie”. Fotografka Iryna Arachouskaja i reporterka Nasta Reznikawa otrzymały za ten projekt nagrodę Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.
pj/belsat.eu