Rosja. 60 szkół otrzymało nazwy na cześć "bohaterów" wojny z Ukrainą, w tym kryminalistów


Nazwy co najmniej 60 szkół w Rosji zostały zmienione i patronami tych placówek są teraz uczestnicy inwazji na Ukrainę, nazywani “bohaterami specjalnej operacji wojskowej” – w tym kryminaliści, skazani za posiadanie narkotyków czy zabójstwa – podał portal Nowaja Gazieta. Jewropa.

Politolog Aleksandr Morozow powiedział niezależnemu serwisowi, że od początku inwazji rosyjskiej już co najmniej 60 szkołom nadano nowe nazwy.

W Permie, w szkole nr 47, klasa 5A otrzymała imię “bohatera specjalnej operacji wojskowej Samada Asadowa“. Nowy patron był niegdyś uczniem tej szkoły. Został zwerbowany do najemniczej Grupy Wagnera, gdy odbywał wyrok za przestępstwa narkotykowe, a po wyjeździe na front zginął.

Wiadomości
Rosja: szkoła urządziła spotkanie z wagnerowcem, który przed wojną zamordował swojego dziadka i znajomego
2023.10.21 10:56

W Saratowie na budynku szkoły nr 11 zainstalowano tablicę upamiętniającą Denisa Kowyrzina, który poniósł śmierć w Donbasie w sierpniu 2022 roku i został uhonorowany odznaczeniem. Tymczasem rosyjska redakcja BBC ustaliła, że w 2016 roku Kowyrzina skazano na 7,5 roku więzienia za zabójstwo i nielegalne posiadanie broni. Według materiałów śledztwa Kowyrzin zastrzelił człowieka w trakcie kłótni “z osobami narodowości tadżyckiej”. Prawdopodobnie został zwerbowany do Grupy Wagnera, gdy odbywał wyrok w kolonii karnej w obwodzie niżnienowogrodzkim.

Inny najemnik Grupy Wagnera, Jewgienij Orłow, został patronem szkoły nr 14 we Władywostoku. Mężczyzna ten, nazywany “uczestnikiem specjalnej operacji wojskowej”, brał udział w walkach w Donbasie jeszcze przed inwazją na pełną skalę na Ukrainę. Władze w Kijowie objęły go sankcjami w 2021 roku. Na temat walk w Donbasie i Syrii, gdzie również wyjechał z Grupą Wagnera, Orłow napisał książkę, z opisami okrucieństwa i przemocy – zauważyła BBC.

Wiadomości
Rosja. “Bohater specjalnej operacji wojskowej” poprowadził lekcję w szkole, a potem pobił sąsiadów
2023.11.16 13:49

Rosyjska redakcja BBC w marcu informowała, że zabici na Ukrainie wojskowi rosyjscy zostali patronami szkół w obwodach: amurskim, biełgorodzkim, briańskim, kałuskim, nowosybirskim, rostowskim i uljanowskim, a także w Tatarstanie i Dagestanie. W niektórych szkołach odbywały się wydarzenia propagandowe na cześć najemników z Grupy Wagnera. Dziennikarze podkreślali, że nie są to inicjatywy indywidualne, lecz inicjowane przez ministerstwo oświaty Rosji, rządzącą partię Jedna Rosja i związane z władzami Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne (RWIO).

Aleksandr Morozow uważa, że są to inicjatywy oddolne, jednak – jak podkreśla – zbiegają się one z oficjalną polityką władz. Według politologa podobnie przemianowywano szkoły po interwencji sowieckiej w Afganistanie w latach 80. XX wieku.

– Jest to stały kurs, gdy utrwalani są w nazwach “bohaterowie” różnych wojen, prowadzonych przez Rosję i Związek Sowiecki – powiedział Morozow.

Historyk Jurij Felsztinski zauważył w rozmowie z Nową Gazietą. Jewropa, że zwykle imiona “bohaterów” wojen nadawane są różnym miejscom nie w trakcie konfliktu, a już po zakończeniu działań zbrojnych.

– Jednak tej wojny Rosja nie zamierza kończyć. (…). Rosja przestawia gospodarkę na tryb wojenny, tworzy trwały mechanizm finansowania i zaopatrywania tej wojny we wszystko, co niezbędne – od broni do żołnierzy. Wbija do głowy ludziom, którzy jeszcze z Rosji nie wyjechali, że to jest wojna “ojczyźniana” i że istnieją jej “bohaterowie”, a więc czas na nową falę zmian nazw i przywracania pomników, jak np. (Feliksa) Dzierżyńskiego, bo nastała nowa epoka – powiedział Felsztinski.

pp/belsat.eu wg PAP

Aktualności