Białoruskie sądy nadal nie uznają samozwańczych republik Donbasu


Mieszkańcy Białorusi, których krewni walczący w rosyjskich siłach zbrojnych zginęli na terytorium Ukrainy, próbują udowodnić fakty śmierci swoich bliskich. Orzeczenia sądowe, którymi dysponuje niezależny portal Fłagsztok, świadczą o tym, że reżimowe sądy ostrożnie podchodzą do kwestii integralności terytorialnej Ukrainy.

W lutym 2023 roku Sąd Rejonowy w Rzeczycy rozpatrywał sprawę, w której mieszkanka domagała się ustalenia faktu śmierci swojego syna. Urząd Stanu Cywilnego odmówił jej wydania aktu zgonu, ponieważ nie miała na to żadnego dowodu. W efekcie kobieta nie mogła m.in. otrzymać zasiłku pogrzebowego.

Orzeczenie, na które powołuje się Fłagsztok, stwierdza, że zgłosiła ona, iż jej syn zginął „podczas specjalnej operacji wojskowej”. Tak rosyjski rząd i propaganda nazywają agresję na Ukrainę. Z kolei dokument potwierdzający zgon został sporządzony przez tzw. Ministerstwo Sprawiedliwości samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej.

Wiadomości
Od początku wojny 1671 Białorusinów skazano za solidarność z Ukrainą
2024.02.24 16:03

Kobiecie odmówiono uznania tych dokumentów. Musiała udowodnić fakt śmierci syna za pomocą innych źródeł, w tym wyciągiem z dekretu prezydenta Rosji o pośmiertnym przyznaniu zmarłemu Białorusinowi nagrody państwowej. W rezultacie sąd ustalił fakt śmierci „w wyniku strzału z broni palnej z fragmentacją wybuchową poprzez rany penetrujące głowy, szyi, kończyn”.

Podobna sytuacja była rozpatrywana przez sąd w rejonu swietłahorskim w lipcu 2023 roku. Mężczyzna chciał ustalić fakt śmierci swojego syna na podstawie dokumentów „Ministerstwa Sprawiedliwości” tzw. ŁRL. Sąd nie przyjął tych dokumentów, stwierdzając, że samozwańcza republika „jest państwem nieuznawanym”, a zatem akt zgonu wydany przez instytucje państwowe nieuznawanego państwa „nie jest dokumentem, na podstawie którego notariusz może wydać zaświadczenie o prawie do dziedziczenia”.

Raport
Pracowały drony i moździerze. Frontowy raport Pułku Kalinowskiego
2024.02.27 17:50

Jednak po „przeanalizowaniu i ocenie wszystkich dowodów zebranych w sprawie” sąd ustalił fakt śmierci mieszkańca Swietłahorska.

Kolejna sprawa została rozpatrzona przez Sąd Rejonowy w Mozyrzu w grudniu 2023 roku. Sąd zajmował się roszczeniem lokalnej mieszkanki o przyznanie alimentów na utrzymanie małoletniego dziecka. Jednak w trakcie rozpatrywania sprawy okazało się, że ojciec dziecka wyjechał do Federacji Rosyjskiej, a następnie w stopniu szeregowca zginął „podczas wykonywania zadań w ramach specjalnej operacji wojskowej”.

– W rezultacie pozew złożony przez mieszkańca Mozyrza pozostał nierozstrzygnięty – donosi Fłagsztok.

Reżim Łukaszenki uznaje integralność terytorialną Ukrainy

Pomimo współagresji, której dopuścił się Mińsk w stosunku do Ukrainy w lutym 2022 roku, pozwalając Rosjanom na zaatakowanie sąsiedniego państwa przez własną granicę, reżim Alaksandra Łukaszenki do dziś nie uznał rosyjskiej aneksji Krymu ani pozostałych czterech obwodów Ukrainy. Nie uznaje również tzw. republik na wschodzie Ukrainy, sztucznie utworzonych przez Rosjan w 2014 roku.

Wiadomości
Mińsk niemal uznaje Krym za rosyjski. Kijów się niepokoi
2021.11.10 18:27

Latem 2022 roku Łukaszenka stwierdził, że „Białoruś de facto uznała niepodległość DRL i ŁRL, a także przynależność Krymu do Rosji”.

– W razie potrzeby zostanie to potwierdzone na piśmie – powiedział wówczas białoruski dyktator.

Najwyraźniej taka „potrzeba” jeszcze się nie pojawiła.

Więcej o współpracy Mińska z samozwańczymi republikami można przeczytać w naszym materiale.

Wiadomości
Łukaszenka nazwał Krym de facto i de iure rosyjskim
2021.12.01 06:21

Arsen Rudenka, lp/ belsat.eu

Aktualności