Według Sił Obronnych Południa Ukrainy cywilny masowiec pływający pod banderą Panamy został uszkodzony najprawdopodobniej przez rosyjską minę morską.
– Masowiec płynął do jednego z portów nad Dunajem, aby załadować zboże – wyjaśniły w komunikacie Siły Zbrojne Ukrainy.
W wyniku eksplozji statek stracił prędkość i kontrolę, a na górnym pokładzie wybuchł pożar. Aby uniknąć zatopienia, kapitan celowo wszedł statkiem na mieliznę
Według Sił Obronnych Południa Ukrainy kurty Straży Morskiej oraz służb poszukiwawczo-ratowniczych natychmiast udzieliły pomocy załodze i sprowadziły na pokład lekarzy. Podczas inspekcji statku i przesłuchania kapitana stwierdzono, że dwóch marynarzy zostało rannych.
Jednemu rannemu pomocy udzielono na miejscu, drugiego w asyście lekarzy przewieziono do pobliskiego szpitala na dalsze badania. Wojsko zapewnia, że jego stan jest zadowalający.
Do uszkodzonego statku wysłano holowniki, które mają go ściągnąć z mielizny oraz doholować do portu.
– Siły obronne w dalszym ciągu zapewniają bezpieczeństwo żeglugi cywilnej w warunkach, w których morze jest mocno zaminowane przez wroga. Sztormowa pogoda często zwiększa zagrożenie minowe. Dlatego też kwestia usuwania min morskich przy wsparciu partnerstwa międzynarodowego pozostaje aktualna – stwierdzono w ukraińskim komunikacie.
pj/belsat.eu