Sąd w Groznym skazał Nikitę Żurawiela na 3,5 roku pozbawienia wolności za obrazę uczuć osób wierzących. Jak dotąd jest to najsurowszy wyrok wydany na podstawie tego artykułu.
Nikita Żurawiel, 20-letni kurier z Wołgogradu, został zatrzymany w maju 2023 r. po tym, jak kanał telewizyjny “Poranek Dagestanu” opublikował film przedstawiający go palącego księgę przypominającą Koran przed głównym meczetem w tym mieście. Przeciwko młodemu mężczyźnie wszczęto sprawę na podstawie artykułów kodeksu karnego dotyczących obrazy uczuć wierzących i chuligaństwa motywowanego nienawiścią religijną. Jednak co najmniej dwa czynniki w sprawie wskazują, że została ona sfałszowana.
Po pierwsze, według organów ścigania, Żurawiel powiedział, że spalił świętą księgę muzułmanów “na polecenie służb specjalnych Ukrainy za nagrodę w wysokości 10 tysięcy rubli”. Zakładając prawdziwość tego zeznania, motywem jego działania nie była obraza uczuć religijnych wierzących, więc nie można mu przypisać żadnego z dwóch artykułów.
– Nie są zbyt zainteresowani logiczną spójnością zarzutów. W obecnej sytuacji wojennej ważniejsze jest dla nich wskazanie Ukrainy jako źródła wszelkiego zła. Jest to tym ważniejsze z punktu widzenia mobilizacji muzułmanów do wspierania działań władz – mówi Siergiej Dawidis, szef projektu “Wsparcie dla więźniów politycznych” ruchu Memoriał.
Uznaje on Żurawiela za więźnia politycznego.
Po drugie, na filmie widać, że spalił nie Koran, ale jego semantyczne tłumaczenie “Światło świętego Koranu”, które Ministerstwo Sprawiedliwości umieściło na liście materiałów ekstremistycznych. Zwrócił na to uwagę prorosyjski kanał “Wojna kultur”.
Po trzecie, druga część artykułu rosyjskiego kodeksu karnego o obrazie uczuć wierzących zakłada, że czyny zostały popełnione “w miejscach specjalnie przeznaczonych do odprawiania nabożeństw”. Jednak Żurawiel nie spalił domniemanego Koranu w meczecie, co pokazuje nagranie wideo, zauważa Dawidis.
– Ale nawet to nie wystarczyło do popełnienia przestępstwa o podłożu ideologicznym, więc dodatkowo przypisano mu chuligaństwo. Oba te artykuły dotyczą rażącego naruszenia porządku publicznego, są niemal identyczne. Nie ma żadnego motywu, poza politycznym, aby przypisywać je razem – zaznaczył.
W maju 2023 r. Aleksander Bastrykin, szef Komitetu Śledczego, osobiście nakazał przeniesienie sprawy Żurawiela do Czeczenii po tym, jak zorganizowano tam prorządowy wiec przeciwko młodemu człowiekowi z Wołgogradu. W tym samym czasie został on przeniesiony do aresztu śledczego w Groznym. Formalnie Żurawiel nie ma nic wspólnego z republiką, ale decyzję tłumaczono rzekomo “licznymi apelami” mieszkańców Czeczenii.
Rosyjski kodeks postępowania karnego zezwala na przeniesienie śledztwa i rozpatrzenia sprawy do innego regionu, jeśli znajduje się tam większość ofiar. Norma ta formalnie uzasadniała politycznie motywowaną, demonstracyjną decyzję, zauważa Dawidis. W sprawie Żurawiela wszyscy muzułmanie zostali uznani za ofiary. Wysłanie do Czeczenii ma oznaczać, że obraził on głównie czeczeńskich muzułmanów, a na to nie ma prawnego uzasadnienia, zauważa obrońca praw człowieka.
– Nawet jeśli Żurawiel popełnił przestępstwo przeciwko muzułmanom, nie jest to powód, aby narażać go na niebezpieczeństwo, wysyłając go do regionu muzułmańskiego, gdzie ludzie mogą czuć do niego osobistą niechęć i popełniać przeciwko niemu nielegalne czyny – co w rzeczywistości właśnie się stało – mówi Dawidis.
Chodzi, między innymi, o pobicie Żurawiela przez 15-letniego syna przywódcy Czeczenii Adama Kadyrowa. Ojciec, Ramzan, podkreślił, że jest dumny z czynu swojego syna. Dodał później, że “byłoby dobrze”, gdyby jego syn zabił zatrzymanego. Nie wiadomo, na jakiej podstawie Kadyrow junior wszedł do aresztu śledczego. Pomimo faktu, że pobicie zostało zarejestrowane przez kamerę i przyciągnęło uwagę opinii publicznej, biuro rzecznika praw człowieka stwierdziło, że nie doszło do “przestępstwa”.
Po tym incydencie Kadyrow junior zaczął otrzymywać nagrody od rosyjskich regionów. Jesienią 2023 r. otrzymał siedem różnych orderów od Czeczenii, Kabardyno-Bałkarii, Karaczajo-Czerkiesji, Tatarstanu i Duchowej Administracji Muzułmanów Północnego Kaukazu. Otrzymał tytuł Bohatera Czeczenii i został mianowany szefem służby bezpieczeństwa głowy republiki.
pp/belsat.eu wg Vot-tak
