Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) powiedziała w Radiu Plus, że polsko-białoruska działaczka Jana Szostak jednak nie wystartuje w wyborach parlamentarnych z listy KO. Kidawa-Błońska podkreśliła, że Platforma Obywatelska i Koalicja Obywatelska nie popierają zgłaszanego przez nią postulatu dopuszczalności aborcji przez cały okres trwania ciąży.
Platforma Obywatelska jest największą partią w KO.
Wcześniej w wywiadzie dla portalu Onet Jana Szostak (która — z rekomendacji Zielonych współtworzących KO miała startować z 13. miejsca listy KO w województwie podlaskim), stwierdziła, że jest „za pozwoleniem dokonania wyboru każdej kobiecie”. Dopytywana, czy jest za aborcją przez cały okres trwania ciąży, potwierdziła, dodając, że jest „współczesną sufrażystką”.
W czwartkowym wywiadzie Kidawa-Błońska stwierdziła, że odpowiedź Szostak jest bardzo nieodpowiedzialna.
– PO i Koalicja takiego rozwiązania nie popiera. Z tego, co wiem, ta osoba już nie jest na liście KO – powiedziała polityk.
Pytana, czy jest to konsekwencja wypowiedzi Szostak o aborcji, Kidawa-Błońska potwierdziła.
– Bardzo jest jasne stanowisko PO i KO w tej sprawie, mówiliśmy o tym wielokrotnie: cały pakiet dla kobiet. Przeprowadzimy to, ale polityka to nie są happeningi, to jest bardzo poważna sprawa i słowa, które się mówi, mają ogromne znaczenie – podkreśliła Kidawa-Błońska.
Informację o tym, że Szostak nie jest kandydatką na liście KO, potwierdził w czwartkowej rozmowie z PAP szef PO w podlaskiem Krzysztof Truskolaski.
– Pani Jana Szostak nie jest kandydatką KO. (…) Była to decyzja naszego koalicjanta i nas, jako Platformy Obywatelskiej” – powiedział.
Truskolaski przypomniał, że to Zieloni rekomendowali Szostak na listę kandydatów oraz że miejsce na liście pozostaje dla tej partii i to ona wskaże nowego kandydata.
– Niestety, część postulatów prezentowanych przez Janę jest daleko idąca od postulatów Koalicji Obywatelskiej i w gronie koalicyjnym została podjęta taka decyzja” – powiedział PAP współprzewodniczący Zielonych Przemysław Słowik, pytany o decyzję w sprawie Jany Szostak. Zaznaczył, że jest już nowy kandydat, nazwisko na razie nie padło.
Pytany o weryfikację poglądów kandydatów dodał jedynie, że „takie sytuacje się zdarzają”.
– Jesteśmy odpowiedzialną organizacją i — zgodnie z koalicjantami — wspólnie podjęliśmy decyzję – dodał Słowik.
Jana Szostak to druga osoba z podlaskiej listy KO w wyborach do Sejmu, która na tej liście już nie jest. Kilka dni temu ze startu zrezygnowała z powodów osobistych kandydatka z 8. miejsca — mieszkająca w Hajnówce Laura Żurawska. Zaprzeczała jednak, by powodem jej decyzji były — nagłośnione w mediach społecznościowych — jej krytyczne wypowiedzi dotyczące Ukraińców przebywających w Polsce.
Była prezentowana jako aktywna blogerka, autorka książek i poetka oraz osoba zaangażowana w pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy. Gdy ogłoszone zostały nazwiska kandydatów na posłów z list KO, w mediach społecznościowych pojawiły się cytaty z jej krytycznych wypowiedzi dotyczących Ukraińców w Polsce pochodzące z nagrań zamieszczanych w internecie.
Laura Żurawska mówiła wtedy PAP, że powodem jej decyzji nie było nagłośnienie jej opinii na temat Ukraińców w Polsce, ale, jak mówiła fala hejtu, która ją dotknęła, przede wszystkim w mediach społecznościowych lokalnej społeczności po informacjach, że znalazła się na liście wyborczej.
Tymczasem do sprawy Szostak odniósł się współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.
– Jeżeli Jana Szostak nie znalazła swojego miejsca w Koalicji Obywatelskiej, to zapraszamy do Lewicy, bo Lewica zawsze była, jest i będzie po stronie kobiet — nie tylko w deklaracjach, ale także w praktyce. Bo piękne słowa nie wystarczą, potrzebne są też czyny, dlatego z dumą przyjmiemy Janę Szostak na nasze listy – powiedział Biedroń w rozmowie z PAP.
Ujawnił, że zaproponował w rozmowie telefonicznej Szostak, że jego formacja jest gotowa na współpracę, a teraz po stronie aktywistki jest wskazanie miejsca, a następnie rozpoczną się rozmowy z przedstawicielami okręgów.
O możliwości startu Szostak z list Lewicy napisała też Wirtualna Polska.
– Jana Szostak jest Polką urodzona w 1993 roku w Grodnie na Białorusi. Od 17 roku życia, kiedy zdała maturę w działającej wówczas przy Związku Polaków na Białorusi Polskiej Szkole Społecznej, mieszka w Polsce i ma polskie obywatelstwo. Jest polsko-białoruską aktywistką, artystką intermedialną. Mieszka i pracuje w Warszawie. W swojej praktyce artystycznej skupia się na działaniach aktywizujących/hakujących społeczności poza obrębem świata sztuki – pisał o Szostak portal mniejszości polskiej na Białorusi Znad Niemna.
Jaj najbardziej znana akcja to „Krzyk dla Białorusi”. Polegała na tym, że artystka codziennie o godz. 18:00 przychodziła pod przedstawicielstwo Unii Europejskiej przy ul. Jasnej w Warszawie i krzyczała, zwracając tym samym uwagę na łamanie praw człowieka w kraju, z którego pochodzi.
MaH/belsat.eu wg PAP, ZnadNiemna.pl