Dziennikarz i polityk Władimir Kara-Murza, który odsiaduje 25-letni wyrok w kolonii o zaostrzonym rygorze, zdobył Nagrodę Pulitzera. Został nagrodzony za serię felietonów, które napisał dla The Washington Post podczas pobytu w więzieniu.
Władimir Kara-Murza został wyróżniony w kategorii „Komentarz”. Jak pisze DW, opublikowane felietony ukazały się między styczniem a październikiem 2023 roku. Były one poświęcone wojnie Rosji z Ukrainą, opozycjoniście Aleksiejowi Nawalnemu, możliwości zmian politycznych w Rosji i innym tematom ważnym dla Rosji i świata.
Według organizatorów felietony dla The Washington Post były dostarczane z więzienia „z wielkim ryzykiem dla niego samego”.
Przyznanie nagrody rosyjskiemu politykowi skomentowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
– Gratulacje dla Władimira Kara-Murzy, rosyjskiego opozycjonisty, który otrzymał tegoroczną nagrodę Pulitzera za komentarze dla The Washington Post pisane z więziennej celi. To uhonorowanie jednego z tych ludzi, którzy swoją postawą świadczą o tym, że Rosja może być inna – czytamy w oświadczeniu.
W kwietniu 2023 roku Władimir Kara-Murza został skazany na 25 lat pozbawienia wolności w kolonii o zaostrzonym rygorze. Został uznany za winnego „zdrady stanu”, prowadzeniu działalności „niepożądanej organizacji” i rozpowszechnianiu „fejków” o rosyjskiej armii. Kara-Murza nie przyznał się do winy.
W swoim ostatnim słowie na rozprawie 10 kwietnia 2023 roku polityk powiedział, że za swoją jedyną porażkę uważa to, że przez lata nie był w stanie przekonać wystarczającej liczby obywateli o niebezpieczeństwie reżimu Władimira Putina.
Jak przypomina Meduza, opozycjonista przebywa w areszcie od kwietnia 2022 roku. W marcu 2023 roku jego prawnicy poinformowali, że u polityka zdiagnozowano polineuropatię kończyn dolnych. Diagnoza ta znajduje się na liście schorzeń, które uniemożliwiają przetrzymywanie osoby w więzieniu, ale sąd zignorował ten fakt.
Władimir Kara-Murza przebywa w kolonii o zaostrzonym rygorze nr 6 w Omsku.
19 kwietnia 2024 roku pojawiła się informacja, że Kara-Murza zostanie przeniesiony z Omska do Moskwy, aby wziąć udział w rozprawie Sądu Najwyższego w sprawie jego odwołania od wyroku. Według żony polityka Jewgieniji Kara-Murzy przymusowy „transfer” do Moskwy, który może potrwać kilka miesięcy, oznacza, że krewni niemal na pewno stracą kontakt z opozycjonistą.
lp/ belsat.eu