Moskiewska giełda została otwarta po raz pierwszy od 28 lutego: ceny obligacji państwowych spadły do poziomu z grudnia 2014 r.
Po raz pierwszy od 28 lutego został otwarty handel na rosyjskiej giełdzie. Indeks cen obligacji federalnych (OFZ) zaktualizował swoje minimum od grudnia 2014 r., spadając do 98,21 pkt (9,4 proc.) Handel na Giełdzie Moskiewskiej został zawieszony od 28 lutego, od początku inwazji na Ukrainę na pełną skalę przez Federację Rosyjską. Rubel spadł do 105,78 za dolara i 115,8 za euro.
Otwarcie notowań na rosyjskiej giełdzie odbywa się etapami – od sprzedaży OFZ.
Najwyższa szacowana rentowność, według Moskiewskiej Giełdy, wynosi 20,31% na ultrakrótkim OFZ 26209, podczas gdy minimalna rentowność 19-letniego OFZ 26238 osiągnęła 17,38 proc. Dla porównania, rano 21 marca niektóre moskiewskie banki komercyjne oferowały oprocentowanie depozytów do 25 proc.
Sesję handlową OFZ, dostępną dla inwestorów prywatnych, zaplanowano od 13:00 do 17:00 czasu moskiewskiego. W sesji otwarcia mogli wziąć udział tylko inwestorzy instytucjonalni.
W związku z amerykańskim zakazem obiegu dolara w Rosji, kierownictwo Rosji nałożyło ograniczenia na sprzedaż gotówki i wycofywanie waluty z depozytów do sumy 10 tys. dolarów. Resztę kwoty można otrzymać tylko w rublach po oficjalnym kursie. 17 marca rynkowy kurs dolara w Rosji wzrósł do 300 rubli.
Eksperci przewidują, że rubel będzie słabnąć także dlatego, że rosyjskie nośniki energii będą stopniowo wypierane z rynku wiodących krajów, w tym europejskich. MFW nie uważa już bankructwa w Rosji za „coś niewiarygodnego”
cez/belsat.eu wg east24.info
