Białoruski reżin rozważa możliwość wykorzystania umiejętności, wyposażenia i broni myśliwych w ramach wojsk obrony terytorialnej. Poinformował o tym na antenie państwowej telewizji ANT przewodniczący Białoruskiego Związku Myśliwych i Rybaków, były minister spraw wewnętrznych generał porucznik Ihar Szuniewicz.
– Rozważamy możliwość zastosowania naszej wiedzy i umiejętności, w tym wyposażenia i broni, w interesie obrony terytorialnej. Nie jako opołczenie [milicja ludowa, pospolite ruszenie – przyp. belsat.eu], ale obrona terytorialna, ponieważ jest to formacja wojskowa bardziej wyspecjalizowana i wąsko ukierunkowana, ma określone zadania, prawdopodobnie ma większe możliwości niż opołczenie. – A przede wszystkim, oczywiście, w moim rozumieniu, które odpowiada rozumieniu kierownictwa wojskowego państwa, jest wykorzystanie myśliwych jako potencjalnej osłony snajperskiej. – stwierdził.
Ihar Szuniewicz uważa, że myśliwym można powierzyć ochronę obiektów, odpieranie ataków dywersyjnych grup wywiadowczych itp.
– To szeroki wachlarz zastosowań, bazujący na posiadanych umiejętnościach, wiedzy i zdolnościach oraz oczywiście przygotowaniu – podkreślił były szef MSW.
Według jego informacji ludność Białorusi dysponuje około 100 000 sztuk broni myśliwskiej.
Wcześniej Szuniewicz stwierdził, opierając się na wynikach raportu dla Alaksandra Łukaszenki, że myśliwi nie powinni wchodzić w skład obrony terytorialnej, lecz do opołczenia i to z własną bronią.
Białoruś formuje opołczenie i obronę terytorialną
Zgodnie z postanowieniem białoruskiej Rady Ministrów z 1 listopada, opołczenie ma się składać z politycznie zweryfikowanych ochotników, bez względu na wiek i zdrowie. Ich oddziały mają podlegać Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i wspierać milicję na poziomie sielsowietu (gminy) i rajonu (powiatu). Z kolei broń i amunicję ma im zapewnić Ministerstwo Obrony
Z kolei obrona terytorialna podlega Ministerstwu Oborony, a tworzą ją powołani rezerwiści, dowodzeni przez urzędników państwowych – oficerów rezerwy. Organizowana jest w ramach jednostek administracyjnych, jej zadaniem jest obrona obiektów i wspieranie wojsk operacyjnych.
Kim jest Ihar Szuniewicz
Pochodzący z obwodu ługańskiego na Ukrainie generał porucznik milicji Ihar Szuniewicz był ministrem spraw zagranicznych Białorusi od 2012 do 2019 roku, gdy podał się do dymisji. To za jego czasów milicja rozpędzała protesty po opodatkowaniu bezrobotnych w 2016 roku oraz masowe opozycyjne obchody Dnia Wolności Białorusi w 2017 roku.
Minister stał się jednym z symboli homofobii reżimu Łukaszenki, gdy w 2018 roku skrytykował wywieszenie tęczowej flagi przez ambasadę Wielkiej Brytanii w Mińsku oraz obraził Białorusinów innych orientacji. Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” uznało wtedy jego wypowiedzi za naruszające prawa mniejszości seksualnych i zgłosiło to do Komitetu Śledczego oraz Prokuratury Generalnej. Służby nie znalazły jednak podstaw do ukarania reżimowego funkcjonariusza.
pj/belsat.eu
