Przez ukraińskie Przykarpacie przeszła fala ulewnych deszczy, które doprowadziły do rozmycia dróg i miejscowych podtopień. Niesprzyjające warunki pogodowe w górach nie zniechęciły jednak turystów.
Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy (DSNS, odpowiednik polskiej PSP) poinformowała w niedzielę o odcięciu dojazdu do szeregu miejscowości na południu obwodu iwanofrankowskiego, w tym do strażnicy granicznej Szybeny. W wyniku obfitych opadów potoki wystąpiły tam brzegów, rozmywając drogi, zrywając mosty lub zawalając przejazdy niesionym przez nurt materiałem.
Mimo niepogody w ubiegły weekend Ukraińcy chętnie szli w góry. Z powodu złych warunków atmosferycznych w rejonie góry Wuchatyj Kamiń w rejonie werchowyńskim zabłądziły dwie młode kobiety. Nie mogąc odnaleźć drogi, o godzinie 21:40 użyły stworzonej przez DSNS aplikacji “Ratunek w górach” (ukr. “Poratunok u horach”). Sygnał alarmowy i koordynaty zagubionych odebrała górska grupa poszukiwawczo-ratownicza DSNS obwodu iwanofrankowskiego. Dzięki temu już o 22:15 ratownikom górskim z posterunku we wsi Jawornik udało się odnaleźć turystki i sprowadzić je do schroniska na połoninie Smotrycz, gdzie zostały na nocleg.
Z kolei w poniedziałek o godzinie 13:08 ratownicy górscy z miejscowości Jaremcze odebrali zgłoszenie z połoniny Borsuczyna w masywie górskim Kukuł. Idący w grupie 19 osób turysta z Kijowa doznał tam urazu nogi nie był w stanie kontunuować marszu przez rozmoczony szlak. Używając produkowanego na Ukrainie pojazdu terenowego Bohun strażacy dotarli do poszkodowanego o poszkodowanego o godzinie 15:45, udzielili mu pierwszej pomocy i zwieźli do na dół, gdzie odebrało go pogotowie ratunkowe.
Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzczywajnych wzywa turystów, by wstrzymali się z wyjściami w góry. Na południu obwodu iwanofrankowskiego zakazane są także spływy górskimi potokami.
pj/belsat.eu wg DSNS