Moskwa: przeszukanie w wydawnictwie, które nie wycofało ze sprzedaży książek Akunina


Funkcjonariusze rosyjskiego Komitetu Śledczego przyszli na przeszukanie do wydawnictwa Zacharow. Ma ono związek z książkami znanego w świecie autora kryminałów Borysa Akunina, przeciwko któremu toczy się sprawa za deklarowanie wsparcia Ukrainie.

Borys Akunin jest oskarżony o usprawiedliwianie terroryzmu za swój konsekwentny sprzeciw przeciwko rosyjskiej agresji.
Zdj. Dmitry Smirnov / wiki cc

Informacja o wizycie śledczych pojawiła się na stronie wydawnictwa na Facebooku. Jego dyrektor Irina Bogat powiedziała portalowi Mediazona, że w momencie wizyty służb bezpieczeństwa w placówce przebywała tylko jedna pracowniczka. Poprosiła o sfotografowanie nakazu rewizji, ale śledczy nie pozwolili na to i odebrali telefon.

– Oczywiście wynika to z faktu, że jako jedyni nie wycofaliśmy ze sprzedaży książek Akunina z naszej strony internetowej i nie złożyliśmy, podobnie jak AST, oświadczenia o zaprzestaniu współpracy z Grigorijem Szalwowiczem Czchartiszwilim (prawdziwe nazwisko Akunina – Belsat.eu). Są to oczywiście konsekwencje naszego zachowania – stwierdziła Bogat.

Portal Shot pisze, że siły bezpieczeństwa planowały wejść do składu książek wydawnictwa siłą, ponieważ jego chcieli ich wpuścić i pozwolić na konfiskatę nakładu. Obecnie na swojej stronie wydawca oferuje 39 książek Borysa Akunina.

Wiadomości
Pisarz Boris Akunin został dodany do listy terrorystów i ekstremistów
2023.12.18 16:49

18 grudnia Komitet Śledczy Rosji wszczął sprawę karną przeciwko pisarzowi Borysowi Akuninowi. Zarzuca się mu usprawiedliwianie terroryzmu (art. 205 § 2 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej) oraz rozpowszechnianie „fejków” na temat armii rosyjskiej (art. 207 § 3 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej).

Sprawę przeciwko Akuninowi wszczęto po jego telefonicznej rozmowie z dwójką prankerów, przedstawiających się w mediach jako „Vovan” i „Lexus”. Chodzi o „dowcipnisiów”, zajmujących się na polityczne zamówienie robieniem kawałów przeciwnikom Kremla. Rozmawiali z pisarzem w imieniu rzekomo byłego ministra kultury Ukrainy Ołeksandra Tkaczenki oraz prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Pisarz, który dał się nabrać dzwoniącym, w trakcie rozmowy usprawiedliwiał ataki na Most Krymski i rosyjskie miasta, wzywał do stworzenia programu pomocy rosyjskim dezerterom, a także powiedział, że część swoich honorariów przekazuje na pomoc Ukrainie.

Wiadomości
Rosyjscy zawodowi „nabieracze” podszyli się pod prezydenta Francji w czasie rozmowy z Andrzejem Dudą
2022.11.22 13:28

jb/ belsat.eu

Aktualności