W ciągu ostatniego roku państwa zachodnie znacznie osłabiły rosyjską siatkę szpiegowską w Europie, co zaskoczyło Kreml – twierdzi Washington Post.
W ciągu ostatniego roku, gdy zachodnie rządy zwiększyły dostawy broni na Ukrainę i nałożyły sankcje gospodarcze na Moskwę, amerykańskie i europejskie agencje bezpieczeństwa prowadziły równoległą, ale mniej widoczną kampanię mającą na celu rozbicie rosyjskich siatek szpiegowskich.
W styczniu aresztowano Artura Ellera, rosyjskiego szpiega w Niemczech, „ostatnią salwę w wojnie cieni przeciwko rosyjskim służbom specjalnym”. Poprzedzały to liczne zatrzymania rosyjskich agentów w Holandii, Norwegii, Szwecji, Austrii, Polsce i Słowenii, a także masowe wydalanie rosyjskich szpiegów posiadających status dyplomatyczny w rosyjskich ambasadach w całej Europie.
Amerykańscy i europejscy urzędnicy ds. bezpieczeństwa twierdzą, że rosyjska siatka szpiegowska doznała największego uszczerbku od czasów zimnej wojny, chociaż nadal zachowuje znaczny potencjał.
– Wydaje się, że skala kampanii zaskoczyła Rosję, osłabiając jej zdolność do prowadzenia operacji. (…) Jeśli tak, to prezydent Rosji Władimir Putinmoże to dodać do listy konsekwencji wojny. Były oficer KGB w NRD nie przewidział tego kiedy wydał rozkaz inwazji na Ukrainę – napisała gazeta.
Eksperci zauważyli, że zdolność Federacji Rosyjskiej do wywierania wpływu w Europie i zbierania informacji o dostawach broni na Ukrainę została znacznie osłabiona. Teraz Rosja stara się zrekompensować te straty, polegając w większym stopniu na cyberszpiegostwie i wysyłając na Zachód nowych szpiegów pod przykrywką uchodźców.
Ale ci nowicjusze zostaną pozbawieni ochrony i korzyści ze strony rosyjskich ambasad oraz mogą nie mieć doświadczenia, zasobów i wyszkolenia na poziomie tych, którzy zostali uznani za persona non grata w krajach europejskich i USA.
Oznaką desperacji Moskwy są próby wysyłania wypędzonych z jednej europejskiej stolicy szpiegów z powrotem do innej – w nadziei na brak koordynacji między Europejczykami.
Według Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy rosyjska siatka szpiegowska nadal aktywnie działa w krajach europejskich. Nacisk kładzie się na działania informacyjne. Rosjanie priorytetowo traktują próby wpływania na pewne autorytatywne osoby w Europie.
Wiadomo, że rosyjscy agenci przeprowadzają w Europie akcje terrorystyczne na zlecenie Kremla. Takim przypadkiem było wysyłanie listów z bombami w Hiszpanii pod koniec ubiegłego roku.
pj/belsat.eu wg East24.info
