Regionalne rosyjskie instytucje edukacyjne poszukują nauczycieli chętnych do wyjazdu na okupowane obszary obwodu ługańskiego i donieckiego oraz inne okupowane terytoria Ukrainy. Stosowne pisma wysyłane są do szkół rosyjskich.
Pisma wystosowane przez Ministerstwo Edukacji obwodu penzeńskiego i Departament Edukacji obwodu jarosławskiego zostały opublikowane przez opozycyjne medium SOTA. Podawano w nich, że władze poszukują nauczycieli gotowych od 1 września uczyć w szkołach samozwańczych republik Donbasu i „niektórych terytoriów Ukrainy”. Autorzy listu proszą władze lokalne i placówki oświatowe o „pilne” przekazanie informacji o chętnych do wyjazdu na taką misję.
Wczoraj portal Kawkazkij Uzieł poinformował, że 60 nauczycieli z Dagestanu zgodziło się pracować w Donbasie. Według badań Rosobrnadzoru, rosyjskiej agencji odpowiedzialnej za edukację, Dagestan zajmuje przedostatnie miejsce pod względem edukacji szkolnej wśród regionów Rosji.
Szef rosyjskiego resortu edukacji Siergiej Krawcow mówił wcześniej, że szkoły w Donbasie, w tym na terenach niedawno podbitych, od 1 września przejdą na rosyjskie standardy edukacyjne. Według urzędnika w tym celu przeszkolonych zostanie 15 tys. nauczycieli, m.in. z historii Rosji, języka rosyjskiego i literatury.
Wcześniej pojawiły się doniesienia, że Kreml planuje przeprowadzenie fikcyjnych referendów w okupowanych częściach Ukrainy 11 września – kiedy Rosja przeprowadza większość wyborów lokalnych – w celu ich aneksji. Plany Kremla mogą jednak pokrzyżować wojska ukraińskie, które obecnie aktywnie przygotowują się do ofensywy na kierunku chersońskim.
lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv