Około ośmiu tysięcy komentarzy prorządowych botów pojawiło się we VKontakte pod wpisami dotyczącymi powodzi w obwodzie orenburskim od 4 kwietnia. Informuje o tym Wiorstka, powołując się na dane projektu Botnadzor.
W komentarzach botów można zidentyfikować trzy główne narracje: obronę działań władz lokalnych, pochwałę dla Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (MCzS) i – osobno – dla prezydenta Rosji Władimira Putina – pisze Meduza, powołując się na Wiorstkę.
W obronie władz regionalnych boty piszą, że mieszkańcy rzekomo zostali wcześniej ostrzeżeni o konieczności ewakuacji.
– Ostrzeżenie zostało wydane z tygodniowym wyprzedzeniem, ale ludzie je zignorowali – to ich odpowiedzialność, a teraz jest przymusowa ewakuacja – czytamy.
Takie komentarze, zauważa Wiorstka, potwierdzają stanowisko szefa Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (MCzS) Aleksandra Kurenkowa, który 7 kwietnia powiedział, że ewakuacja w mieście została ogłoszona „tydzień temu”. W tym samym czasie, dwa dni przed pęknięciem tamy, mer Orska Wasilij Kozupica stwierdził, że nie ma niebezpieczeństwa powodzi i zapora wytrzyma.
Kolejna grupa komentarzy poświęcona jest pracy Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W szczególności boty chwalą pracowników resortu za ich „dobrze skoordynowaną pracę”, podkreślając, że „dają z siebie wszystko”. Boty zauważają również, że Kurenkow „szybko” przybył do Orska.
– MCzS robi wszystko, co możliwe, aby wyeliminować skutki powodzi; Kurenkow nie przybył na próżno, teraz praca będzie przebiegać jeszcze szybciej – czytamy.
Trzecia grupa wpisów zauważono przez dziennikarzy Wiorstki dotyczy prezydenta Rosji Władimira Putina. W komentarzach boty piszą, że utrzymuje on sytuację pod „szczególną kontrolą” i robi „wszystko, co możliwe, aby zapobiec powodzi”, mimo że już do niej doszło.
Podkreślają również, że prezydent nie musi osobiście udawać się do regionu, ponieważ jest tam już szef MCzS, a Putin „nie jest przecież ratownikiem”.
Jak przypomina Meduza, 4 kwietnia w obwodzie orenburskim wprowadzono stan wyjątkowy w związku z powodziami. Wieczorem 5 kwietnia w Orsku pękła tama nasypowa, po czym miasto zaczęła zalewać woda. Według porannych danych z 9 kwietnia w regionie zalanych zostało ponad dziesięć tysięcy domów, a około sześć i pół tysiąca mieszkańców zostało ewakuowanych.
Wideo: „Putin pomóż” – apelują powodzianie
Po pęknięciu tamy rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow powiedział, że Putin został poinformowany o sytuacji.
– Putin jest faktycznie, choć nie ma go tam fizycznie, ale jest stale obecny w tym temacie. Stale zajmuje się tymi kwestiami, przez cały dzień – zapewnił Pieskow.
lp/ belsat.eu wg Meduza, Wiorstka
