Członkowie jednej z najpopularniejszych białoruskich grup rockowych zostali zatrzymani w piątek. Oskarżani są o wspieranie oponentów reżimu.
W poniedziałek sąd Mohylewie rozpatrzył sprawy administracyjne lidera grupy Alaksandra Ilina, basisty Siarhieja Kulszy i perkusisty Dzmitryja Chalaukina. Zostali oskarżeni na podstawie kodeksu wykroczeń o “dystrybucję, produkcję, przechowywanie, transport produktów informacyjnych zawierających wezwania do działalności ekstremistycznej lub propagujących taką działalność”. Osądzenie wszystkich zajęło ponad godzinę.
Muzycy zostali zatrzymani rano, w piątek, 5 stycznia. W reportażu pokazanym w reżimowej telewizji propagandyści twierdzili, że “po wydarzeniach z 2020 roku muzycy opuścili Białoruś i postanowili wrócić”.
Informacje te zostały jednak wyjaśnione przez obrońców praw człowieka: członkowie zespołu nie opuścili kraju po 2020 roku, nadal mieszkali na Białorusi, czasami wyjeżdżali za granicę na koncerty, ale wracali do domu.
pp/belsat.eu