"Nie mogę się obwiniać za to, że nie próbowałam zapobiec tragedii". Pierwszy wywiad Angeli Merkel po odejściu z urzędu


Angela Merkel udzieliła pierwszego wywiadu po ustąpieniu ze stanowiska kanclerza. Stwierdziła w nim, że nie ma zamiaru rozmawiać z Władimirem Putinem ani być mediatorem w sprawie rozwiązania konfliktu między Rosją a Ukrainą. Odmówiła również przeprosin za swoją politykę wobec Rosji i stwierdziła, że Władimir Putin “dąży do zniszczenia UE”.

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel odpowiedziała na pytania dziennikarza ARD Alexandra Osanga dotyczące jej polityki wobec Ukrainy i Rosji. Merkel nazwała inwazję Rosji na Ukrainę “wielkim błędem” i stwierdziła, że “nienawiść i wrogość” Władimira Putina jest skierowana przeciwko zachodniemu modelowi demokracji.

– On [Władimir Putin – belsat.eu] chce zniszczyć Europę. Chce zniszczyć Unię Europejską, ponieważ postrzega ją jako pierwszy krok w kierunku NATO – powiedziała.

Merkel przyznała, że kiedy stała na czele niemieckiego rządu, jej ekipa nie zdołała stworzyć “architektury bezpieczeństwa” w Europie.

Według byłej niemieckiej przywódczyni, prowadzenie dyplomacji nie jest błędem tylko dlatego, że nie odniosło sukcesu. Nie chciała też przyznać, że nie miała racji, preferując przez tyle lat politykę ustępstw wobec Kremla.

– Czy można było zrobić więcej, aby zapobiec tej tragedii? Ciągle zadaję sobie to pytanie. Bardzo żałuję, że to się nie udało, ale nie mogę mieć wyrzutów sumienia, że nie próbowałam – powiedziała była kanclerz.

Wiadomości
Niemcy przyznają, że ich polityka wschodnia poniosła klęskę
2022.06.07 11:35

Merkel uważa też, że nie ma za co przepraszać: ani za swoją reakcję na aneksję Krymu przez Rosję, kiedy to poparła antyrosyjskie sankcje, ani za sprzeciw wobec przystąpienia Ukrainy do NATO w 2008 roku, które uznała za przedwczesne.

– To nie była Ukraina, jaką znamy obecnie. Była bardzo podzielony politycznie między Wiktorem Janukowyczem a Wiktorem Juszczenką. W kraju nie było demokratycznej stabilności – stwierdziła.

Merkel stwierdziła również, że nie chciała prowokować Władimira Putina, ponieważ ten ostatni uznałby przyjęcie Ukrainy do NATO za “wypowiedzenie wojny”. Niemiecka polityk przyznała jednak, że “absolutnie nie podziela przekonania [Putina – red.], że cały Zachód jest jego wrogiem, że jest nieustannie upokarzany”. Dodała jednak, że wiedziała, jak Putin myśli i jak postrzega sytuację międzynarodową.

Wiadomości
100 godzin rozmów telefonicznych Macrona z Putinem
2022.06.04 15:18

Mówiąc o porozumieniach mińskich, Merkel stwierdziła, że odegrały one pozytywną rolę, ponieważ “pomogły uspokoić sytuację” i pozwoliły Ukrainie rozwijać się przez siedem lat, by “stała się tym, czym jest teraz”. Zapytana o swoje relacje z prezydentem Rosji, opowiedziała pewną historię.

– W Soczi w 2007 roku powiedział mi, że upadek ZSRR był najstraszniejszym wydarzeniem XX wieku. Powiedziałam mu, że było to jedno z najlepszych wydarzeń w moim życiu – powiedziała.

Zapytana o stosunki handlowe z Rosją, Merkel stwierdziła, że kierowała się racjonalnym punktem widzenia. Wychodziła bowiem z założenia, że jeśli Rosja i Europa nie mogą utrzymywać bliskich stosunków, to powinny przynajmniej utrzymywać kontakty handlowe, bo nie można przecież całkowicie ignorować siebie nawzajem. Zdaniem byłej kanclerz, interesy Niemiec oznaczały konieczność znalezienia sposobu na życie obok Rosji, gdzie nie ma wojny, a państwa współistnieją mimo wszystkich różnic.

Niemiecka polityk nie wspomniała jednak o stosunkach energetycznych z Rosją, a zwłaszcza o budowie drugiej nitki gazociągu Nord Stream, którą przywódcy państw Europy Środkowo-Wschodniej i rzesze analityków przedstawiali jako broń energetyczną, co potwierdziło się po inwazji Rosji na Ukrainę.

Aktualizacja
„Wstrzymać do odwołania”. Berlin decyduje w sprawie Nord Stream 2
2022.02.22 12:55

lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv, Meduza

Aktualności