Do trzech razy sztuka. 3 rosyjskie samoloty pasażerskie zepsuły się w ciągu jednego dnia

Rosyjskojęzyczny emigracyjny The Moscow Times poinformował, że do jednej awarii doszło w Phuket, a dwóch w Moskwie. Wszystkie maszyny należały do Aerofłotu.

W poniedziałek samolot Boeing 777 nie był w stanie wylecieć z Phuket w Tajlandii do Moskwy z powodu uszkodzonego podwozia. Aerofłot twierdzi, że awaria to wina pracowników obsługi naziemnej tajlandzkiego lotniska. Lot został odwołany. Pasażerowie zostali przekierowani na inne samoloty.

Ponadto 400 pasażerów Aeroflotu, którzy lecieli do Turcji, utknęło na lotnisku w Moskwie. Pierwszy samolot, którym lecieli, został pilnie zawrócony do rosyjskiej stolicy z powodu pożaru silnika. Drugi samolot również był uszkodzony: naprawiano go przez 1,5 godziny, nie wypuszczając ludzi z maszyny. Nie udało się jednak nic zrobić i w rezultacie pasażerowie polecieli do Turcji z ośmiogodzinnym opóźnieniem dopiero w dziś rano.

Jak pisze z kolei Nowaja Gazieta. Europa, samoloty rosyjskich linii lotniczych są dwukrotnie bardziej narażone na awarie podczas lotu. Od stycznia do sierpnia 2023 r. odnotowano ponad 120 takich przypadków, podczas gdy w poprzednich pięciu latach w tym samym okresie wystąpiło średnio 55.

Najczęściej samoloty mają awarie silnika (30 procent przypadków) i podwozia (25 procent przypadków). Występują również problemy z hamulcami, klapami, klimatyzacją i przednią szybą (3-6 proc. przypadków dla każdego z wymienionych problemów).

Spośród 817 zagranicznych samolotów rosyjskich linii lotniczych w kwietniu 2022 r., co najmniej 72 (9 procent) miało już co najmniej 1 awarię, która została naprawiona przez niecertyfikowane serwisy przy użyciu części niewiadomego pochodzenia. Jednym z ich źródeł mogła być “kanibalizacja” samolotów. Do stycznia 2023 r. 25-30 procent floty zostało zdemontowane w celu pozyskania części.

Od wiosny 2022 r. przewoźnicy lotniczy wymagają od personelu, aby nie wpisywał usterek sprzętu do dzienników lotów (TLB), co powoduje, że samoloty często latają z usterkami, napisał serwis Projekt. Poinformowano również, że piloci Aerofłotu zaczęli odłączać uszkodzone hamulce, ponieważ nie można ich wymienić. Według byłego pilota rosyjskich linii Nordwind, wielu przewoźników zaczęło latać w oparciu o “rosyjskie jakoś-to-będzie”.

Po rosyjskiej agresji na pełną skalę na Ukrainę, UE i Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na rosyjskie linie lotnicze i zabroniły eksportu i serwisowania samolotów.

pp/belsat.eu wg The Moscow Times