Korespondentka Kaciaryna Andrejewa i operator Siarhiej Kawalou trafili do radiowozu po konferencji w sprawie „knajpy na kościach” – restauracji postawionej przy masowych grobach ofiar NKWD w Kuropatach.
Po zakończeniu spotkania dziennikarze poszli chadeckiego aktywisty Zmitra Daszkiewicza, który wraz z rodziną ustawia w lesie kuropackim symboliczne krzyże.
Gdy Kaciaryna Andrejewa i Siarhiej Kawalou opuszczali miejsce pamięci, podeszli do nich milicjanci Siarhiej Kniha i Andrej Puciata. Poprosili dziennikarzy, by pojechali z nimi na komisariat w Baraulanach, gdzie zostanie sporządzone zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia z art. 22.9 KW. Czyli o nielegalną produkcję materiałów medialnych.
Затрымліваюць нашых журналістаў! Вязуць у РАУС!
Opublikowany przez Белсат TV Piątek, 20 lipca 2018
Kaciaryna Andrejewa zaproponowała funkcjonariuszom, by protokół sporządzić na miejscu. Jednak milicjanci się na to nie zgodzili i wprowadzili dziennikarzy do radiowozu. Sytuacja była przez Andrejewą relacjonowana na żywo na Facebooku.
Opublikowany przez Catarinę Andreevą Piątek, 20 lipca 2018
Czytajcie więcej:
ii, pj/belsat.eu