O wypuszczeniu Murada Mrujewa z aresztu poinformował przewodniczący rosyjskiego Komitetu przeciwko Stosowaniu Tortur Igor Kalianin.
Aktywista podkreśla jednak w swoim facebookowym wpisie, że mężczyznę nadal trudno uznać, że wolnego. Należy też jego zdaniem, doprowadzić do umorzenia sprawy o rzekomym podrobieniu paszportu – która była podstawą zatrzymania.
„Na pewno będą też inne warunki. Murad przyjechał do Czeczenii nie jako wolny człowiek. I nie będzie wolny, nawet jeżeli zdejmą mu kajdanki. Będzie jeszcze musiał zapłacić za to, że go wypuścili” – dodał.
Czeczeńskie MSW poinformowało, że sportowiec został zwolniony po podpisaniu zobowiązania o nieopuszczaniu Czeczenii.
W opublikowanej w sieci rozmowie z członkiem rady ds. praw człowieka przy Kadyrowie Chedą Saratową – Amrijew zapewnił, że podczas powrotu do kraju nie był torturowany. Dziś ma odbyć się z nim konferencja prasowa w Groznym.
Czeczeński zawodnik MMA Murad Amrijew –w 2013 r. został poddany jak twierdzi, dwudniowym torturom przez policjantów, którzy w ten sposób usiłowali doprowadzić do sprowadzenia do Czeczenii jego mieszkającego w Niemczech brata. Potem został on oskarżony o sfałszowanie swojego paszportu – choć jak tłumaczył błąd w roku jego urodzenia popełnił urzędnik. Mężczyzna uciekł na Ukrainę . Przedwczoraj został zatrzymany na granicy białorusko-ukraińskiej:
Więcej:
Jb/ belsat.eu