Białoruscy turyści na Ukrainie dostali karę grzywny za prorosyjskie symbole


Piątka Białorusinów odwiedziła Jaremczę – kurort górski w ukraińskich Karpatach. Zapomnieli jednak, że nie mogą w samochodach prezentować wstążki św. Jerzego – symbolu prorosyjskich separatystów.

Niedozwolone symbole zauważył 10 stycznia w samochodzie deputowany rady obwodowej Andrij Maryjczyn. Gdy właściciele pojazdu na białoruskich numerach odmówili usunięcia niedozwolonych symboli, polityk zablokował samochód i wezwał na pomoc weteranów walk w Donbasie oraz policję.

Moment zatrzymania samochodu:

Opublikowany przez Володимир Мандина Czwartek, 11 stycznia 2018

Sprawa trafiła do sądu w Jaremczu, który skazał piątkę obywateli Białorusi – dwie kobiety i trzech mężczyzn na karę w przeliczeniu po ok. 370 zł.

W ubiegłym roku ukraińska Rada Najwyższa wprowadziła prawo nakładające administracyjne kary grzywny, a nawet aresztu do 15 dni za prezentowanie prorosyjskiej symboliki w miejscach publicznych. Jednym z wymienianych symboli jest tak zwana „gierogijewska stużka”, czyli wstążka św. Jerzego.

Gieorgijewska czy gwardyjska?

Wstążka świętego Jerzego nawiązuje do wstążki orderu świętego Jerzego nadawanego armii rosyjskiej od czasów Katarzyny II. Medal został zlikwidowany w czasach sowieckich. Jednak w czasie II wojny nagradzani nim byli żołnierze kolaborującej z Niemcami Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej (ROA). Kolorystyka wstążki składała się z naprzemiennych czarnych i żółtych pasów.

Dopiero w czasie II wojny światowej w Armii Czerwonej pojawiła się jej następczyni – tzw. wstążka gwardyjska towarzysząca medalowi „Za zwycięstwo”, na którym umieszczono profil Stalina. Różniła się kolorystycznie od swojej poprzedniczki, gdyż żółte paski zastąpiono pomarańczowymi. I obecnie ten sowiecki wariant niesłusznie nazywany jest wstążką św. Jerzego.

Symbol separatystów

Przed długi czas wstążka była elementem ozdobnym używanym z okazji świętowanego 9 maja Dnia Zwycięstwa. W czasie aneksji Krymu przez Rosję była jednak wykorzystywana przez miejscowych separatystów i tzw. zielonych ludzików jako element wyróżniający. Podobnie dzieje się na wschodzie Ukrainy. To właśnie poprzez podobieństwo wstążki do kolorów pancerzyka stonki ziemniaczanej, separatyści są pogardliwie nazywani „koloradami” od rosyjskiej nazwy owada: „żuk koloradzki”.

jb www.belsat.eu inforesist.org

Aktualności