Wczoraj wieczorem do Rady Najwyższej trafił projekt ustawy o reakcji na uznanie przez Rosję niepodległości separatystycznych “republik” na wschodzie Ukrainy.
Deputowana Oksana Sawczuk zainicjowała wczoraj projekt wniosku parlamentu do prezydenta o przywrócenie stanu wojennego w obwodzie ługańskim i donieckim, wstrzymaniu połączeń transportowych z Rosją oraz zamknięciu granic Ukrainy z Rosją i Białorusią. Wniosek ten został poparty przez parlamentarzystów.
W poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych – Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. Zdecydował też o wysłaniu na ich teren rosyjskich wojsk, w charakterze „sił pokojowych”. We wtorek po południu Rada Federacji, izba wyższa rosyjskiego parlamentu, wydała zgodę na użycie sił zbrojnych poza granicami kraju. Wnioskował o to Putin w oparciu o umowy o przyjaźni i współpracy z dwiema separatystycznymi „republikami” w Donbasie na wschodzie Ukrainy.
Na terytorium Białorusi, w tym przy granicy z Ukrainą, rozmieszczono rosyjskie wojska oraz uzbrojenie w niewiadomej ilości. Oficjalnie siły te przemieszczono na Białoruś w związku ze „sprawdzianem sił reagowania Państwa Związkowego (Białorusi i Rosji”, o którego rozpoczęciu poinformowano 18 stycznia. W dniach 10-20 lutego na Białorusi odbyły się wspólne z Rosją manewry wojskowe Związkowa Stanowczość – 2022, którym towarzyszyły wypowiedzi władz o „zagrożeniu z południa”. Po zakończeniu manewrów liderzy Rosji i Białorusi podjęli decyzję o kontynuowaniu sprawdzianu i pozostawieniu wojsk na terytorium Białorusi.
sł,pj/belsat.eu