Ministerstwo Obrony Białorusi o rozsyłanych wezwaniach do wojska: „uzgadniamy dokumentację”


Ministerstwo Obrony Białorusi oświadczyło, że masowe wysyłanie Białorusinom wezwań do wojska jest „coroczną rutynową kontrolą w celu weryfikacji ewidencji poborowych i dokonania w niej zmian”. Cała akcja ma odbywać się na rozkaz Alaksandra Łukaszenki.

Zdjęcie ilustracyjne. Białoruscy żołnierze.
Zdj. Ministerstwo Obrony Republiki Białoruś / Telegram

Jak podaje Ministerstwo Obrony, przeprowadzana jest „standardowa kontrola”, podczas której „obywatele są wzywani do potwierdzenia posiadanych danych poprzez kontakt osobisty w miejscu pracy lub nauki, a także w miejscu zamieszkania w urzędach gmin i wojskowych komendach uzupełnień”.

– Obywatele są wzywani na rozmowę w sposób rutynowy, w tym telefonicznie i za pośrednictwem wezwań – wyjaśnił szef 4. Wydziału Głównego Zarządu Organizacyjno-Mobilizacyjnego Sił Zbrojnych Republiki Białorusi Alaksandr Szałpuk.

Resort obrony podkreślił też, że akcja poboru jest „wyłącznie planowana” i powinna zakończyć się do końca tego roku.

W oświadczeniu ponownie podkreślono, że na Białorusi nie są prowadzone żadne działania mobilizacyjne.

Wiadomości
“Wezwania na manewry otrzymało 70 procent pracowników”. Na Białorusi trwa tajna mobilizacja?
2022.10.18 13:35

 

Na temat intensyfikacji rozwoju sytuacji w zakresie ukrytej mobilizacji na Białorusi wypowiedział się również ukraiński wywiad wojskowy (HUR). W opublikowanej dziś informacji wywiadowczej stwierdzono, że władze białoruskie uważnie obserwują „zamieszanie” związane z tzw. częściową mobilizacją w Federacji Rosyjskiej i rozumieją, że jeśli mobilizacja zostanie ogłoszona na Białorusi, to sytuacja „będzie jeszcze bardziej skomplikowana i może doprowadzić do przeciążenia społecznego w kraju”.

– Jednocześnie nielegalny reżim białoruski jest coraz bardziej świadomy niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą ewentualna decyzja o otwartym przyłączeniu się do zakrojonej na szeroką skalę zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę – napisano w komunikacie.

Dlatego też, dodaje HUR, Alaksandr Łukaszenka stara się kontynuować głośne wypowiedzi i pokazywać Władimirowi Putinowi, że swoimi działaniami wypełnia zobowiązania sojusznicze, odwracając znaczną część rezerw ukraińskich sił zbrojnych od ich ewentualnego wykorzystania na frontach wschodniej i południowej Ukrainy.

Wiadomości
Lepszy Łukaszenka w tyle, niż na froncie. Eksperci tłumaczą zamiary białoruskiego polityka wobec Rosji i Ukrainy
2022.10.15 16:13

Alona Ruwina, lp/ belsat.eu