Zalana Rosja - kraj gnębią szczury piżmowe, korupcja i słabość państwa Putina


Wielka powódź w Rosji rodzi pytania o stan państwa Putina. Z jednej strony wielkie projekty infrastrukturalne za miliardy, jak most na Krym. Z drugiej: pękające wały przeciwpowodziowe, rury ciepłownicze i stare domy. A do tego ogromne koszty wojny, które spowalniają naprawianie archaicznej infrastruktury. 

rosja powodz zdjecia orenburg foto powodzi w rosji kleska zywiolowa w rosji ponton
Mieszkańcy na pontonach podczas powodzi w Orenburgu. Rosja, 10 kwietnia 2024 roku.
Zdj: Maxim Shemetov / Reuters / Forum

Od początku kwietnia trwa dramatyczna sytuacja powodziowa w południowo-zachodniej Syberii (Ural). Najpierw ciężko doświadczony wylewającą rzeką Ural był Orenburg. Teraz woda z rzeki Toboł zalewa Kurgan. Powódź już dotarła do sąsiedniego Kazachstanu. W sumie wiosenne powodzie mniejsze lub większe dotknęły 35 rosyjskich regionów. Obecnie ciężka sytuacja utrzymuje się w obwodzie kurgańskim, orenburskim, ale za kilka dni prognozowana są powodzie w obwodzie tiumeńskim. Zalanych i podtopionych ma być ponad 15 tys. domów i 28 tys. działek przyzagrodowych.

Wiadomości
Syreny wyją co dwie godziny. Dramatyczna sytuacja powodziowa na południu Rosji
2024.04.15 15:15

Miejscowe władze oskarżają klimat: do powodzi miały przyczynić się wyjątkowo silne roztopy w górach Uralu zasilające rzeki i opady. Dyrektor firmy, która dziesięć lat temu budowała ogromne wały przeciwpowodziowe w Orsku na rzece Ural, tłumaczył, że woda przerwała tamy, bo…uszkodziły ją bobry i szczury piżmowe. W Orsku woda zalała 6 tys. domów. To właśnie fala powodziowa po przerwaniu tych wałów zalała później Orenburg. W Kurganie zagrożony jest Kurganmaszzawod – czołowy zakład produkujący bojowe wozy piechoty. A to już poważny problem dla rosyjskiej machiny wojennej.

Wielkie projekty i stare domy

Kreml  od dawna obiecywał duże projekty infrastrukturalne. I faktycznie, niektóre z nich w ostatnich latach udało się zrealizować. W 2018 r. uroczyście otwarto most krymski. Siedemnastokilometrowa konstrukcja jest dumą Putina. Kosztowała horrendalną kwotę 3,6 mld. USD. Dziś wiadomo, że ma znaczenie nie tylko propagandowe, łącząc zagrabiony Ukrainie w 2014 r. Krym z „kontynentalną” Rosją. Most jest bardzo istotny dla prowadzonej inwazji na Ukrainę. Umożliwia dostawy na półwysep krymski i obejście słabo skomunikowanego wybrzeża azowskiego krótszą i prostszą drogą, choć niekoniecznie bezpieczniejszą. W październiku 2022 r. udało się go im poważnie uszkodzić wyniku akcji dywersyjnej, polegającej na zdetonowaniu ciężarówki wyładowanej materiałami wybuchowymi.

Potem Ukraińcy próbowali dosięgnąć most krymski swoimi dronami i rakietami, co z każdym razem oznaczało zablokowanie ruchu na wiele godzin a czasem i dni.  Most jest główną drogą dla rosyjskiej armii i zaopatrzenia Krymu – wielkiej bazy wojennej odgrywającej ważną rolę w działaniach przeciw Ukrainie.

Wiadomości
Ciężarówka z materiałami wybuchowymi o sile 42 Kindżałów. SBU ujawnia szczegóły październikowego ataku na Most Krymski
2023.08.19 11:12

Projekty infrastrukturalne o znaczeniu strategicznym dla planów rosyjskiej ekspansji są kluczowe i doinwestowane. Już w trakcie trwającej wojny, w 2022 r. otwarto most kolejowy na Amurze łączący Rosję z Chinami. Pierwsza tego typu rosyjsko-chińska przeprawa na granicznej rzece. Ma znaczenie gospodarcze dla rosnącej w warunkach zachodnich sankcji wymiany handlowej Rosji z Chinami. A pewnie i znaczenie dla rosyjskiej armii i przemysłu obronnego, zasilanych przez Państwo Środka.

Powstał też nowy most na Donie pod Rostowem. Jako część trasy z Moskwy na południe spełniającej też strategiczną rolę dla przemieszczających się w tym regionie wojsk i ich zaopatrzenia na tyłach walczącej na Ukrainie armii. W ubiegłym roku premier Michaił Miszustin chwalił się, że w Rosji zbudowano 650 km. nowych tzw. federalnych tras, czyli dróg o znaczeniu ogólnorosyjskim.

Wojna jednak wpływa również na spowolnienie sztandarowych projektów przebudowy Rosji. Choćby mostu na Lenie w rejonie Jakucka. Ma on być częścią północnej trasy syberyjskiej, łącząc wschodnią Syberię z portami na Morzu Ochockim. Trasa ta ma pomóc w zagospodarowaniu najbardziej wysuniętych na wschód i północ obszarów Rosji. Zaplanowana budowa mostu na Lenie jeszcze nie ruszyła.

Reportaż
Rosjan zaskoczyła zima. W podmoskiewskim Podolsku już drugi tydzień nie ma ogrzewania
2024.01.13 08:00

Na północy, w rejonie półwyspu Tajmyr realizowana jest największa we współczesnej historii Rosji inwestycja wydobywcza. Koncern Rosnieft w ramach projektu Vostok Oil zagospodarowuje pola naftowe i buduje sieć ropociągów. Wartość inwestycji ocenia się nawet na 110 mld. USD. I mimo kłopotów z pozyskaniem technologii i pieniędzy z powodu nałożonych na Rosję i Rosnieft sankcji, powoli, ale jednak projekt jest realizowany. Bo ma znaczenie priorytetowe i strategiczne.

Z rosyjskich priorytetów rozwojowych wypadło jednak wiele projektów kluczowych dla rosyjskiej infrastruktury transportowej, mieszkaniowej, energetycznej, czy przemysłowej. Według danych spisu powszechnego 34 proc. Rosjan mieszka w blokach z tzw. wielkiej płyty, wybudowanych od początku lat 70. do połowy lat 90. 14 proc. mieszka w uznawanych za nowe, domach i blokach budowanych w ostatnich dwóch dekadach i mniej więcej tyle samo w tzw. chruszczowkach, czyli ceglanych domach budowanych od lat 50. do końca 60. Najwięcej starych osiedli jest w miastach na prowincji – np. w obwodzie królewieckim, czy magadańskim. Najwięcej „chruszczowek” jest w Permie – ponad połowa miasta to takie pięciopiętrowe ceglane domy. I to właśnie na takich, starych osiedlach najczęściej dochodzi do awarii.

Putinie pomóż!

W czasie ostatniej zimy przez całą Rosję przetoczyła się fala awarii ogrzewania. Rury pękały w Moskwie, Niżnym Nowogrodzie, Orle i wielu innych miastach. Mieszkańcy w domach zamarzali, a przechodnie wpadali w kałuże wrzątku wyciekającego z instalacji. Większość infrastruktury ciepłowniczej ma więcej niż 40 lat i bazuje na stalowych rurach, których okres użytkowania obliczono na 25 lat. W teorii dawno powinny być wymienione, jednak po drodze rozpadł się ZSRR, a w putinowskiej Rosji są inne priorytety. Obecnie – wojenne.

A powódź na Syberii poważnie im zagroziła, bo tam znajdują się ośrodki rosyjskiej zbrojeniówki. Wielka woda miała zagrozić np. zakładom Kurganmaszzawod w Kurganie. To producent m.in. BMP-3 (bojowe wozy piechoty, BWP), a obecnie remontuje i wysyła na front również starsze BMP-1 i BMP-2 i produkuje BWD (wozy desantu). Rosyjskie media propagandowe zaczęły gorąco zaprzeczać, by Kurganmaszzawod miał być zalany i oskarżają Ukrainę o rozprzestrzenianie dezinformacji. Nawet jeśli powódź nie dotknie samego zakładu, to może na pewien czas spowolnić produkcję. Choćby dlatego, że zajęci ratowaniem miasta będą pracownicy zakładów. Wczoraj poziom wody na rzece Toboł w Kurganie przekraczał 9 metrów, zagrożona zalaniem jest duża część miasta i lotnisko.

Wideo
Ural. Sytuacja powodziowa pogarsza się. 800-tysięczny Tiumeń szykowany do ewakuacji
2024.04.10 13:00

W czasie powodzi w Orsku i Orenburgu na spotkaniu z gubernatorem obwodu Denisem Paslerem mieszkańcy krzyczeli: Putinie pomóż! Mieli pretensje do lokalnych władz. Wyszli na manifestacje w Orsku. Gubernator odpowiadał z butą, że wszyscy są winni powodzi, a on nie jest hydrologiem, żeby wiedzieć, czemu zalania były tak duże. Putin nie przyjechał na zalane tereny. Zamiast tego zaapelował:

– Już teraz trzeba myśleć o odbudowie mieszkań. Dlatego nie traćcie czasu, przygotujcie się wcześniej – mówił Putin do urzędników na pokazowym spotkaniu w sprawie powodzi.

Dla władz naturalne katastrofy, które zdarzają się przecież wszędzie, są ogromnym problemem. Jednak w Rosji w takich sytuacjach najpierw zaczyna się paniczne poszukiwanie „kozłów ofiarnych”

– Awarie sieci ciepłowniczych pod Moskwą po których ludność została bez ogrzewania w czasie mroźnej zimy to wina miejscowych władz, samorządów (…) – mówiła Swietłana Razworotniewa z Dumy Państwowej (rosyjski parlament).

Winne bobry i szczury

Tego typu głosów zwykle pojawia się wiele. Władze na Kremlu grzmią, że znajdą winnych. Prokuratura już wszczęła śledztwo w sprawie wałów przeciwpowodziowych w Orsku i firmy, która je budowała. Tłumaczenia, że wały uszkodziły bobry i szczury piżmowe mogą nie pomóc.

Wały były stosunkowo nowe, sprzed dziesięciu lat, ale to właśnie infrastruktura budowana w ostatnich latach, za rządów Putina, bywa bardziej awaryjna, od tej starej z czasów ZSRR. Ponieważ przy jej budowie zwykle występowała korupcja i stosowano np. tańsze zamienniki zadeklarowanych w planach materiałów. Ktoś po drodze na tym zarabiał. Dziś Putin ma większe zmartwienie. W końcu Rosjanie mogliby zacząć się zastanawiać, czemu miliardy idą na wojnę, a na rury i wały ziemne nie ma? Choć bardziej prawdopodobne jest, że uwierzą i zaufają Putinowi, kiedy Kreml wskaże winnych: skorumpowanych urzędników, Zachód i Ukrainę.

Michał Kacewicz/belsat.eu

Aktualności