Michaił Babicz, który oprócz funkcji ambasadora pełni funkcję specjalnego przedstawiciela prezydenta Rosji ds. współpracy gospodarczej, wybrał się do Ostrowca. Ma tam omówić kwestię terminu zakończenia budowy pierwszej białoruskiej elektrowni atomowej.
Jak informuje strona rosyjskiej ambasady w Mińsku, dyplomata zainteresował się tematem, gdyż przedtem omawiali go prezydenci Rosji i Białorusi podczas spotkania w Soczi 21 września br. Alaksandr Łukaszenka wtedy wyraził pretensję, że rosyjski wykonawca opóźnia pracę. I w związku z tym domagał się obniżenia oprocentowania kredytu, które rosyjskie władze przyznały Białorusi na budowę obiektu.
Wyjazd Michaiła Babicza przypominał gospodarskie wizyty białoruskich wyższych urzędników państwowych, a nawet samego Łukaszenki. Ambasadorowi towarzyszył wicepremier Białorusi Michaił Rusy. Delegacja odwiedziła również kilka przedsiębiorstw w okolicy: państwowe gospodarstwo rolne AgroSoły, Smorgońską Fabrykę Drobiu, mleczarnię – Smorgońskie Wyroby Mleczne i Oszmiański Zakład Serowarski.
Mianowany w sierpniu br. rosyjski ambasador w przeszłości związany był ze służbami specjalnymi i jest zaufanym człowiekiem Władimira Putina. Zdaniem wielu białoruskich komentatorów jego zadaniem będzie wywieranie presji na białoruskie władze, tak by podejmowały decyzje zgodne z wolą Kremla.
jb/belsat.eu