Piosenkarz Filip Kirkorow został uznany przez władze w Wilnie za osobę niepożądaną i dostał pięcioletni zakaz wjazdu do kraju.
Decyzję tę podjęło litewskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wraz z Departamentem Migracji. Zakaz wjazdu wykonawcy na Litwę wchodzi w życie z dzisiejszym dniem.
– Wykonawcy, którzy publicznie usprawiedliwiają okupację Krymu, nie powinni być tolerowani w żadnym demokratycznym państwie. Mamy jednoznaczne stanowisko w tej kwestii, więc nie było wątpliwości co do umieszczenia Kirkorowa na liście niechcianych osób na Litwie – powiedziała minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaitė.
Z kolei według ministra spraw zagranicznych Gabrieliusa Landsbergisa, udział Kirkorowa w koncertach na anektowanym przez Rosję Krymie (co stało się przyczyną decyzji władz w Wilnie) „zasadniczo podważa bezpieczeństwo narodowe Litwy”.
Szef MSZ zapewnił, że Litwa będzie systematycznie oceniać działania wszystkich osób, które Rosja „stara się wykorzystać w rozpowszechnianiu swojej polityki zagranicznej w stosunku do obywateli Litwy”.