Dziennikarz został skazany za przeprowadzenie jednoosobowej pikiety na 10 dni aresztu.Azar, dziennikarz niezależnej Nowej Gaziety i jednocześnie radny jednej z dzielnic Moskwy, został skazany 28 maja na 15 dni aresztu z powodu pikiety, którą prowadził w obronie aresztowanego aktywisty Władimira Woroncowa. Woroncow jest założycielem projektu internetowego o nazwie Ombudsman policji, broniącego praw szeregowych funkcjonariuszy. Został zatrzymany na początku maja. Śledczy twierdzą, że domagał się łapówki od byłego policjanta, on zaś zaprzecza oskarżeniom.
Po skazaniu Azara, który stanął w obronie Woroncowa, dziennikarze, aktywiści i radni lokalni zaczęli protestować przeciwko wyrokowi, prowadząc również jednoosobowe pikiety obok gmachu komendy policji w Moskwie. Pikiety w obronie Azara odbyły się także w Petersburgu i Niżnim Nowogrodzie. Policja zatrzymała w tych trzech miastach łącznie około 130 osób.
Przedwczoraj Moskiewski Sąd Miejski skrócił Azarowi karę areszt o pięć dni. Jednak, jak zauważają obrońcy praw człowieka, sąd nadal podtrzymuje opinię, że dziennikarz naruszył przepisy o zgromadzeniach masowych. Tym samym sąd zrównał jednoosobowe pikiety z akcjami masowymi.
kt, cez/belsat.eu