Telewizja Biełaruś 1 doniosła wczoraj wieczorem o nieudanej próbie werbunku przez polskie służby specjalne białoruskiego dyplomaty w Warszawie.Materiał „Polityczne wyniki Białorusi 2020 r.: ingerencja zewnętrzna, zleceniodawcy protestów” ukazał się w głównym wieczornym programie publicystycznym. Opowiedziano w nim o próbie zwerbowania białoruskich dyplomatów i wojskowych przez polski kontrwywiad.
– W listopadzie-grudniu funkcjonariusze wywiadu wojskowego szantażem, przekupstwem i groźbami usiłowali skłonić do zdrady pomocnika attache wojskowego. Obiecali pełne utrzymanie: pieniądze, nieruchomość, nowe życie w jednym z krajów UE – opowiadał dziennikarz. – Dyplomata nie uległ i dostał ultimatum: opuścić misję dyplomatyczną w Warszawie.
Zdaniem dziennikarzy rządowej TV miał być to niejedyny taki przypadek. W programie mówiono też o tym, że białoruskiemu „kadrowemu oficerowi, który był w Polsce na kursach językowych, ta sama służba specjalna zaproponowała wybór – zostać informatorem, albo na długo zapomnieć o wizytach w UE.
– Oficer pomyślał i zawiadomił o próbie werbunku Mińsk – przekonywali autorzy materiału w jego dalszej części.
Widzów poinformowano też, że białoruski MSZ już zareagował na oba te fakty, zaś polscy partnerzy mieli przyznać się do tych wypadków, „ale próbowali zatuszować skandal”.
ad, cez/belsat.eu