Wiedeń został ponownie uznany za najbardziej komfortowe miasto świata. Stolica Austrii tradycyjnie już zajęła pierwsze miejsce w rankingu, który co roku publikuje amerykańska firma konsultingowa Mercer. Z kolei stolica Białorusi znów jest najgorszym miastem do życia spośród europejskich stolic.
Drugie miejsce w rankingu Quality of Living zajmuje Zurych w Szwajcarii, trzecie – Vancouver w Kanadzie, czwarte – Monachium w Niemczech, a pierwszą piątkę zamyka Auckland w Nowej Zelandii.
Mińsk trafił na koniec listy firmy Mercer. Stolica Białorusi zajmuje 188 miejsce z 231 miast ujętych w rankingu. W ten sposób miasto powtórzyło się wynik z ubiegłego roku.
Ze stolic państw graniczących z Białorusią, najwyższe miejsce – 81. – zajęło Wilno. Tylko jedno oczko niżej uplasowała się Warszawa. Troszkę gorzej Ryga – na 90. pozycji. Stolice państw Unii Europejskiej i jej wschodnich sąsiadów oddziela prawdziwa przepaść pod względem komfortu życia. Moskwa zajęła dopiero 167. pozycję, z kolei Kijów nieodległą 173. A to i tak lepiej od Mińska.
Twórcy rankingu “Quality of Living” wzięli pod uwagę 39 czynników, połączonych w 10 kategorii. Uwzględniają one sytuację polityczną, społeczną i ekonomiczną, środowisko społeczno-kulturowe, służbę zdrowia, infrastrukturę i transport, możliwości odpoczynku, dostępność do szkół i edukacji, warunki mieszkaniowe i naturalne oraz dostępność towarów. By zająć wysoką pozycję w rankingu, należy być liderem nie we wszystkich grupach, a jedynie w kluczowych z nich.
W 2014 roku Mińsk był na 189 miejscu na 223 miasta, w 2015 roku – na 189 miejscu z 230 miast, w 2016 – na 190 z 230, a w 2017 – na 189 z 231. Przez dwa ostatnie lata stolica Białorusi zajmuje 188 pozycję.
sk,pj/belsat.eu