Informuje o tym w swoim dzisiejszym wydaniu rosyjski dziennik Kommiersant. To kolejny publikowany na jego łamach „przeciek” na temat przebiegu integracji obu krajów.
Chodzi o uzgodnienia dotyczące dokumentu o nazwie „Program Działań Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej w sprawie realizacji założeń Umowy o powstaniu Państwa Związkowego”. 6. września parafowali go szefowie rządów obu państw – Siarhiej Rumas i Dmitrij Miedwiediew.
O tym, że uzgodniono już ponad 50 proc. treści, Kommersant pisze powołując się na trzy anonimowe źródła, „zaznajomione z sytuacją w negocjacjach międzypaństwowych”. Zgodnie z informacjami jednego z nich, co do 16 „map” porozumiano się w pełni i strony nie będą już do nich wracać. Nie ujawniono jednak, o które chodzi konkretnie.
– Zadaniem jest osiągnięcie stuprocentowego uzgodnienia wszystkich „map drogowych” do 1 grudnia – cytuje Kommiersant swojego rozmówcę.
Na 19 listopada w Moskwie zaplanowano posiedzenie tzw. Związkowego Gabinetu Ministrów, na którym ma zostać omówionych 7-8 „map” z liczby dotąd nieuzgodnionych. Wśród nich – z zakresu rolnictwa, energetyki i prawa podatkowego. Te dwa ostatnie są ze sobą ściśle powiązane, ponieważ Moskwa uzależnia możliwość zrekompensowania Mińskowi strat za tzw. manewr podatkowy właśnie od unifikacji regulacji podatkowych.
Tymczasem jeden z rozmówców Kommiersanta wyjaśnił, że wspólne akty prawne wymagają istnienia organów ponadpaństwowych, których w Państwie Związkowym Białorusi i Rosji jak dotąd nie ma.
– W ich sprawie, podobnie jak w sprawie wspólnej konstytucji, na razie nie udaje się porozumieć – przyznało źródło, przedstawione jako „przedstawiciel organów państwowych” Federacji Rosyjskiej.
Rozmówca gazety dodał przy tym, że o politycznej integracji będzie można mówić właśnie dopiero wtedy, kiedy zacznie działać to, co zapisano w „mapach drogowych”. Taki jest bowiem zamysł, aby potem „podążyć w polityczną stronę” – jak ujął to moskiewski dziennik.
ii, cez/belsat.eu