Prezydenci Białorusi i Rosji rozpoczęli rozmowy integracyjne w Soczi.
– Nie prosimy, jak mówią niektórzy, o tani gaz i tanią ropę – cytuje białoruskiego przywódcę państwowa agencja informacyjna BiełTA. – Najważniejsze, żeby były równe warunki.
Służby prasowe Kremla przytaczają w swoim Twitterze inną wypowiedź Alaksandra Łukaszenki, która padła, gdy w sali posiedzeń na chwilę zgasło światło. Białoruski przywódca “obarczył za to winą” rzecznika Władimira Putina:
– To wszystko przez Dimę Pieskowa – zażartował.
Rosyjskie media koncentrują się jednak na tym, co przed rozpoczęciem rozmów z białoruskim gościem mówił gospodarz spotkania. Miał on wyrazić nadzieję, że Rosja i Białoruś „będą kontynuować pracę” nad tym, aby narody obu krajów „odczuwały bliskość w sferze gospodarczej i socjalnej”.
jw, cez/belsat.eu