Białoruski prezydent miał podwyższyć emeryturę w IV kwartale 2020 r., ale postanowił się pośpieszyć.
Podczas odsłonięcia pomnika upamiętniającego spalone przez Niemców wsie w czasie II wojny światowej, w obwodzie kirowskim Alaksandr Łukaszenka obiecał dosypać pieniędzy emerytom.
Łukaszenka zauważył, że podczas zbierania podpisów pod kandydaturami niejednokrotnie podnoszono kwestię niskich emerytur.
– Emerytura jest oczywiście niewielka. Mamy to mamy. Jednak wczoraj zapytałem o to rząd (dekret jeszcze nie został wydany). Gdzieś w czwartym kwartale planowaliśmy podnieść emerytury. Poprosiłem jednak o przeniesienie tej podwyżki. Mamy trochę pieniędzy – powiedział.
Łukaszenka podkreślił, że należy pomóc weteranom i emerytom, tak bardzo, jak to jest możliwe.
– To nie jest populizm, nie ze względu na jakiekolwiek wybory, nigdy tego nie zrobiłem. Jeśli weterani, emeryci podnoszą ten problem, co najmniej 10-20 dol., trzeba dodać już teraz, aby było wam łatwiej” – powiedział Łukaszenka.