Białoruski prezydent potwierdził, że odwiedzi Łotwę i Austrię. Złożenie oficjalnych wizyt w stolicach unijnych państw argumentował koniecznością otwarcia Białorusi na Europę.
– Austria, Łotwa i inne kraje to okno w tym płocie, który wokół nas wybudowano. Do tego jeszcze sankcje wprowadzili. Dlatego musimy nie tylko [dobijać się] z zewnątrz, ale już na nowym poziomie, w nowych czasach, rąbać te okna i budować drogi – powiedział Alaksandr Łukaszenka wizytując państwową klinikę onkologiczną.
Białoruski przywódca podkreślił przy tym swoją rolę w budowaniu polityki zagranicznej państwa.
– Powiem jeszcze raz, by wszyscy to usłyszeli. Rzeczą prezydenta (od czasów Piotr I) jest wyrąbać okno tam, gdzie uważa za potrzebne – dodał Łukaszenka.
Dodał, że jego śladem powinny pójść przemysł i handel, bo Europa jest dla Białorusi potencjalnym rynkiem zbytu. Zauważył przy tym, że niektórzy szefowie białoruskich przedsiębiorstw zdają się takie “wyrąbane okna” ignorować.
– I wtedy trzeba znów tam jechać i się dogadywać. Zaczynam się już targować za innych. A potem obserwuję: jeśli się nie ruszą, będzie ich trzeba na emeryturę wysłać – stwierdził Łukaszenka.
Wizyty białoruskiego przywódcy na Łotwie i Austrii są zaplanowane na połowę listopada. To pierwsze oficjalne wyjazdy Łukaszenki na Zachód od początku XXI wieku – polityk był przez lata obłożony sankcjami wizowymi za fałszowanie wyborów. Zdjęto je ostatecznie w 2015 roku, ale od tego czasu Łukaszenka nie odwiedził żadnej europejskiej stolicy, mimo zaproszeń m.in. do Brukseli i Warszawy.
ka,pj/belsat.eu