Pozycje ukraińskich wojsk są ostrzeliwane z zakazanych w mińskich umowach czołgów i dział samobieżnych.
Gwałtownie wzrosła intensywność ostrzałów po stronie prorosyjskich separatystów wzdłuż całej linii frontu, a pod Pawłopilem miał miejsce szturm, poinformowało w środę rano centrum prasowe Operacji Antyterrorystycznej.
Nocny ostrzał ukraińskich pozycji w Donbasie
”Sytuacja w rejonie działań ATO pozostaje napięta. Liczba wypadków otwarcia ognia w ciągu ostatnich dni wzrosła, a od 18:00 intensywność ostrzału na całej linii demarkacyjnej nagle wzrosła”, – informują w komunikacie.
Centrum prasowe podaje o łącznej liczbie 58 ostrzałów, z czego większość na odcinku donieckim i mariupolskim.
Warto zauważyć, że ramach tych liczb zwiększyła się częstotliwość ostrzału z czołgów, ciężkich moździerzy, a także dział samobieżnych kalibru 122 mm i armat kalibru 152 mm.
„Na odcinku mariupolskim było gorąco – niedaleko Pawłopila, gdzie przeciwnik otworzył ogień z moździerzy, dział samobieżnych kalibru 122 mm, rozpoczął działania szturmowe, a w rejonie Krasnogoriwki około 22:00 dwukrotnie w nasze umocnienia starał się trafić czołg.” – dodaje centrum prasowe ATO.
Wcześniej ukraińskie media i organizacja pozarządowa „Wróć żywym” powiadomiły o tym, że w wyniku walk z grupą dywersyjno-rozpoznawczą separatystów pod Pawłopilem zaginęli dwaj żołnierze ukraińskiej 56-tej brygady. Oficjalne potwierdzenie tych strat nie nastąpiło.
Samozwańcza „Doniecka Republika Ludowa” obwinia ukraińską armię o ostrzał kilku osiedli w rejonie nowoazowskim, znajdujących się pod kontrolą separatystów. Według nich, ogień był prowadzony z ciężkiej artylerii z rejonu Pawłopila. Separatyści twierdzą, że siły ATO wzmacniają swoje siły w Gorłówce pod przykryciem robót remontowych jednej z miejscowych fabryk.
Jb/ Biełsat według bbc.com
Fot. ATO Press Centre