Białoruscy pogranicznicy przypominają, że wwóz szeregu leków zawierających środki psychotropowe jest nielegalny. Zaliczają się do nich również popularne leki na przeziębienie.
Na liście znajdują się lekarstwa zawierające pseudoefedrynę – substancję obkurczającą śluzówkę, ale także pobudzającą. Oprócz Gripexu i Teraflu są to również Cirrus i Sudafed. Inną zakazaną substancją jest składnik leków przeciwbólowych – kodeina. W Polsce zawiera go np. preparaty Solpadeine czy Efferalgan.
Na Białoruś nie można też wwozić popularnych leków uspokajających i nasennych: Xanaxu i Corvaltabu, Fenazepamu, a także Diazepexu, znanego w Polsce pod nazwą Relanium. Wszystkie one są legalnie dostępnie na terenie UE.
Białoruskie media przywołują przynajmniej jeden przypadek ukarania osoby wwożącej pozornie niewinny lek antyprzeziębieniowy. W kwietniu br. mieszkanka Mińska usiłowała wwieźć na Białoruś opakowanie kupionego na Litwie Teraflu ND. Leżący na wierzchu pudełko zauważyli celnicy i przyjrzeli się składowi. Okazało się, że zawarta w leku dawka pseudoefedryny 60 mg, o 10 mg przewyższa dopuszczalną normę. Kobieta, jak podawał portal KP.ru, została poddana kontroli osobistej, spędziła na granicy kilka godzin. A potem sprawę skierowano do sądu. Efekt: 153 ruble (ponad 300 zł) kary.
Białoruscy celnicy przypominają jednak, że według art. 328-1 za przewóz tego typu substancji może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
jb/belsat.eu