Władze w Mińsku wprowadziły czasowe ograniczenie dostaw wieprzowiny z niektórych regionów Rosji, Ukrainy i Polski. Oficjalną przyczyną jest występujący w tych krajach wirus afrykańskiego pomoru świń.
Na obszarze saratowskiego i iwanowskiego obwodu Rosji zanotowano nowe ogniska zachorowań na ASF. Analogiczne wypadki mają miały miejsce w obwodzie dniepropawłowskim na Ukrainie oraz na Mazowszu, Podlasiu i Lubelszczyźnie.
W związku z tym, 22 lutego Białoruś wprowadziła czasowe ograniczenia wwozu z tych terenów Polski, Rosji i Ukrainy żywej trzody chlewnej, wieprzowiny, dziczyzny i podrobów. Zakazem objęte są też produktu pochodzenie zwierzęcego używane w przemyśle: skóra, racice, szczecina, a także trofea myśliwskie i narzędzia używane przy hodowli i uboju świń oraz przetwarzaniu wieprzowiny.
Anulowane zostały też pozwolenia na eksport takich produktów z wymienionych regionów.
W tym samym czasie, strona rosyjska oświadcza, że może ograniczyć import białoruskiej wołowiny. Podejrzewają, iż mięso pochodzi z Ukrainy, Polski i innych państw objętych rosyjskim embargiem. Rosjanie będą takie ładunki kontrolować od granicy z Białorusią. O przypadkach niszczenia reeksportowanych towarów buldożerami pisaliśmy już wcześniej. W czasie swojej ostatniej konferencji prasowej, tzw. “Wielkiej Rozmowy z Prezydentem” Alaksandr Łukaszenka kazał ministrowi spraw wewnętrznych pociągnąć do odpowiedzialności Siergieja Dankwerta, kierownika rosyjskiej państwowej inspekcji fitosanitarnej, za ograniczanie białoruskiego eksportu i reeksportu.
WD, PJr, belsat.eu za interfax.by
Czytaj także:
Zakonserwowany prezent, czyli skarpetki męskie w puszce
Rosjanie podejrzewają Białoruś o masowy nielegalny reeksport wyrobów seropodbnych z Ukrainy
Cud biblijny: Białoruś wyeksportowała 5 razy więcej jabłek i grzybów niż wyprodukowała