Zwierzchnik białoruskich katolików abp Tadeusz Kondrusiewicz stwierdził, że organy państwowe go „nie słyszą”.
Na Białorusi nie odwołano imprez masowych i w związku z tym przewodniczący białoruskiego episkopatu zapytał, czy księża mogą zgodnie z tradycją święcić pokarmy w Wielką Sobotę.
– Nie wiem, czy woda przenosi tę zarazę, czy nie. W sobotę trzeba będzie święcić pokarmy. Zadałem pytanie Ministerstwu Zdrowia: „Co mamy robić? Dlaczego nic nie mówicie?!”. Chcę dzięki wam, dzięki mediom spotkać się z kimś odpowiedzialnym, żeby otrzymać konkretne odpowiedzi – powiedział arcybiskup Tadeusz Kontrusiewicz podczas transmitowanej na żywo w internecie konferencji prasowej.
Duchowny przypomniał, że Kościół katolicki niedawno zorganizował wspólną modlitwę katolików, prawosławnych, muzułmanów i protestantów w intencji zwalczenia epidemii. Mimo wystosowanego zaproszenia do ministra zdrowia, na spotkaniu z duchownymi różnych wyznań nie pojawił się żaden przedstawiciel ministerstwa. A wymijająca odpowiedź przyszła dopiero kilka dni po uroczystości. Jego zdaniem takie spotkanie byłoby to dobrą okazją do zadania pytań i uzyskania odpowiedzi.
Wyraźnie wzruszony abp. Kondrusiewicz łamiącym się głosem podziękował pracownikom białoruskiej służby zdrowia za ich poświęcenie w walce z epidemią. Powiedział, że trzeba paść przed nimi na kolana.
jb/belsat.eu