Pawał Siewiaryniec został zatrzymany wczoraj przed domem. Milicjanci zawieźli go do aresztu, w którym odsiedzi wyrok za organizację protestów w obronie niepodległości Białorusi.
Żona polityka Wolha Siewiaryniec poinformowała na Facebooku, że do niesławnego aresztu śledczego przy ul. Akreścina trafił w związku z wyrokiem za udział w protestach 7 i 8 grudnia. Skazany został 18 grudnia, ale nie wtedy wypuszczono go z sali sądu. Za kraty trafił dopiero teraz, przed zapowiadanymi na niedzielę protestami.
Matka opozycjonisty Tacciana Siewiaryniec powiedziała Biełsatowi, że został on też wczoraj skazany na 50 „kwot bazowych” (1275 rubli białoruskich, 2335 złotych) grzywny za „protest wolnych ludzi” 16 listopada. Pierwsze posiedzenie w tej sprawie odbyło się 5 grudnia.
Pawał Siewiaryniec jest współprzewodniczącym Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji. To jeden z głównych organizatorów stołecznych protestów przeciwko integracji Białorusi z Rosją. Wcześniej kierował m.in. trwającą ponad rok akcją obrony miejsca pamięci Kuropaty.
dd,pj/belsat.eu