Na pomniku na zbiorowej mogile polskich żołnierzy, poległych pod Feliksowem koło Lidy w 1920 r. „nieznani sprawcy” zostawili ślady młotka – pisze portal glosznadniemna.pl.
Pomnik po i przed zniszczeniem. Zdj. Znadniemna.pl :
Chodzi o pomnik na zbiorowej mogile żołnierzy Wojska Polskiego – mińskiego i wileńskiego pułków strzelców 1. Brygady 1.Dywizji Litewsko-Białoruskiej, którzy w dniach 27-28 września w lasach nad rzeką Lebiodą koło Papierni stoczyli bitwę z głównymi siłami wycofującej się bolszewickiej 3. Armii. Był to element tzw. bitwy niemeńskiej we wrześniu 1920 r., która przypieczętowała zwycięstwo wojsk polskich w wojnie polsko-bolszewickiej.
Jest to kolejny przypadek niszczenia polskich upamiętnień i cmentarzy wojennych na terenie Białorusi, który wpisuje się w kampanię białoruskiego reżimu. Z inicjatywy białoruskich władz zniszczono już kilkanaście pomników na Grodzieńszczyźnie – najczęściej pod pozorem, że zostały postawione bez wymaganych pozwoleń i, że pod nimi nie ma pochowanych szczątków ludzkich.
Według portalu Nasza Niwa wandale mogli uszkodzić nagrobek pod wpływem propagandowego artykułu w gazecie SB (d.Sowietskaja Biełorussija), w którym ukazał się reportaż pióra Ludmiły Hładkiej. W reportażu tym autorka wyraża zdumienie, że w obwodzie grodzieńskim mogą do tej pory istnieć takie obiekty.
– Polscy okupanci uważali już wtedy Białoruś za swoją ojczyznę. Czy to nie daje do myślenia naszym ideologom, władzom miejscowym, specjalistom, którzy powinni być gospodarzami na swojej ziemi? – napisała.
jb/ belsat.eu wg glosznadniemna.pl