Rosja. Fatalny stan rosyjskich placówek medycznych na terenach okupowanych


Jakość usług medycznych w rosyjskich szpitalach polowych na okupowanych terenach Ukrainy, a także w placówkach służby zdrowia w pobliżu granicy z tym krajem jest fatalna; można odnieść wrażenie, że państwo interesuje się uczestnikami wojny tylko do momentu, gdy zostaną ranni – powiadomił niezależny rosyjski portal Insider.

Brak lekarstw, materiałów opatrunkowych i najbardziej podstawowego wyposażenia. Wszystko zapisywane ręcznie, jak przed wiekami, ponieważ nie ma komputerów. Pomoc otrzymywana wyłącznie od wolontariuszy, a nie od państwowych instytucji – tak wygląda rzeczywistość rosyjskich szpitali nie tylko w pobliżu frontu, ale też np. w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim – czytamy w serwisie.

– Na każdego chorego przypada od 40 minut do godziny. (…) Ludzie zajmują kolejkę jeszcze przed godzinami pracy (szpitala). Czekają przez cały dzień i nie są przyjmowani – relacjonowała jedna z mieszkanek Biełgorodu, cytowana przez Insider.

Opozycyjny portal zauważył, że największy spadek jakości usług medycznych nastąpił podczas intensyfikacji działań na froncie w lutym i marcu, gdy trwały walki o Bachmut w Donbasie, a także podczas rozpoczętej w czerwcu ukraińskiej kontrofensywy. Ponadto mieszkańcy Rosji są już zmęczeni tzw. “specjalną operacją wojskową”, jak propaganda Kremla określa inwazję na Ukrainę, dlatego coraz rzadziej przekazują pieniądze na potrzeby szpitali polowych.

Wiadomości
Samozwańcze władze okupowanego Zaporoża: 50 proc. ludności otrzymało rosyjskie paszporty
2023.06.28 13:47

Sztab generalny ukraińskiej armii niedawno informował, że na ewakuację do Rosji mogą liczyć tylko ranni oficerowie sił zbrojnych agresora. Wszyscy pozostali, w tym sierżanci, są leczeni na okupowanych terenach Ukrainy. Dlatego najeźdźcy organizują placówki medyczne, gdzie tylko się da, w tym na terenie przedszkoli i szkół – przypomniał opozycyjny rosyjski serwis.

Jak dodano, jakość opieki medycznej w ukraińskiej armii stoi na znacznie wyższym poziomie, niż w siłach zbrojnych najeźdźcy. Dotyczy to zarówno przygotowania personelu, jak też dostępności lekarstw i podstawowego wyposażenia.

pp/belsat.eu wg PAP

Aktualności